Kalesony [Album]

Nie mogę nie wejść jak kupon
Przed wejściem witają mnie obecnością palacze
Ja na to leję a więc gówno znaczę
Przyszedłem popatrzeć na tych co oddają energię zakupom
W obrotowych drzwiach ojeju dzielę obszar z tłokiem

Przemierzam go tip topem wtapiam się w tło jak Gotye
Ktoś na mnie stąpa skokiem żadnego sorka okej
Ludzie mnie obchodzą jak ochroniarz na segwayu
Pochylam się by tempo zwiększyć
Wśród odchyłów tych co rzeczy niepotrzebnych szukają
Nowa czerń niebieskie okejki
Więc zbierają się Ci ważni i chłodni jak w mauzoleum

Nie wiedzą czego sami chcą
Przeceniają się choć tani są
A kasjerzy jak barmani bo
Sklep jest ziomalem stawia kolejki

I tak konsument docenia comfort
W końcu masz pół miecha na zwrot
Idzie jesień złota zimna jak cold
A ja w kalesrakach to nie wstyd

Nie znam przyczyny lepszej od tak se
Lepszej wymówki od za drogie
Szukam czegoś dla mnie
Powiedz gdzie to znajdę

Nie znam przyczyny lepszej od tak se
Lepszej wymówki od za drogie
Szukam czegoś dla mnie
Szukam tego w tobie

Moi drodzy i moi tani
Dusze duszą fundusze czy ich braki
To jeszcze ludzie czy już ich wraki
Proletariusze digitariusze jedni mają dla drugich fucki

Coś polewasz może coś poprawisz
Może ziewasz coś Ci śpiewa pierdol takich
Wokół pełno takich z taką śpiewką nie potrafi mnie to trapić
Coś zbuduje mnie a potem mnie to strawi

Utarty schemat z niego naleśniki
Robię coś za nic nie zostanę nikim
Nawet jeżeli zostanę z nikim
To nie z czystym kontem choć Adi gdy się naje wyciera kąciki

Moim celem nie są podręczniki geografii
I robienie z siebie legend czyichś map
Gdy dobrzy się potykają to się cieszą słabi
Ich cieszą przetarte szlaki myślę niech ich szlag

Nie znam przyczyny lepszej od tak se
Lepszej wymówki od za drogie
Szukam czegoś dla mnie
Powiedz gdzie to znajdę

Nie znam przyczyny lepszej od tak se
Lepszej wymówki od za drogie
Szukam czegoś dla mnie
Szukam tego w tobie

Nie szukam schronienia przed chłodem
Wspólnego języka którego zapomnę w gębie
Na widok kogoś kto mnie pojmie
Lecz nie widzę jej przegadałem to z Zamenhofem

Chłód paruje chłód parzy tych co bez par
Mam tu trochę miejsca niezła wymówka by odnaleźć żonę
Na której leżę polegam przylegam do niej
Bez niej jestem tylko kalesonem niedającym ciepła

Mam zestaw herbat wstawię wodę
Której tyle lałem Ty na nią pewnie pic wykryjesz
Przechwalanie kto więcej piw wypije
Kto lepsze spliffy winie i kto za nie skacze w ogień

Słabe jak Cię wabię logiem
Szukam tej z którą będziemy się z tego śmiali
Daję Ci tytuł gościary z którą nie mogę być nie do pary
Ty zapytasz mnie dlaczego ja zapytam dlaczego nie

Nie znam przyczyny lepszej od tak se
Lepszej wymówki od za drogie
Szukam czegoś dla mnie

Nie znam przyczyny lepszej od tak se
Lepszej wymówki od za drogie
Szukam czegoś dla mnie
Powiedz gdzie to znajdę

Nie znam przyczyny lepszej od tak se
Lepszej wymówki od za drogie
Szukam czegoś dla mnie
Szukam tego w tobie

Beliebteste Lieder von Adi Nowak

Andere Künstler von Alternative hip hop