Zielone Migdały [Album]

Raperzy muszą być szczerzy to ci powiem szczerze coś
Wkurwia mnie że na messengerze
Nie ma takiej emotki jak na gg rotfl
Nie zgrywaj niedostępnej weź
Tu się ciągle turla coś i ciebie to dosięgnie też

Przyglądam się ci sącząc yerbę nie drinka
O alkoholikach mówisz cieplej kretyn i kretynka
I głupio mi tak racji nie przyznać
A żeby potem podotykać to to zrobię nawet jeśli nie masz pełnej

W ogóle to masz dietkę cud łał
W swoje racje żywnościowe wkładasz sekrety kuchenne
A humus i falafel bez tego się nie obejdziesz już
Plus widzę że kolor zielony bliski tobie też jest

Czujesz coś rezonuje
Zostań moim pistacjowym orzeszkiem
I uwierz że po tekście takim uśmiech jej obejrzę
W nim żadnych fluoryzacji
Tyle ważnych informacji jaram się i dziękuję

Ale bym sobie coś schrupał o o o oł
Więc nie zawiedź mnie tym co masz w środku
No albo tym czego nie masz
Jeśli tylko będziesz w dołku wiem niełatwo się uśmiechać
Pozwól się udobruchać o o o oł

Bywasz zamknięta w sobie
Myślisz o niebieskich migdałach patrząc w niebo
Dzisiaj gra Kolejorz ej co z tego odpierasz
Estrogenową chcesz grać
Pij ulung a potem spać idź ja będę przed pierwszą niuniu

Na drugą nie mam chęci
Ty nie wierzysz w księży bo to produkt zakłamania
Bardziej już w życie po śmierci a więc my to konkubenci
Po prostu para ra ra jak brazylijskie orzeszki

I z tobą mam ja tu stworzyć raj
Ale co jest dzisiaj z tobą chyba każda to ma
Macham różdżką krzyczę alohomora
Ale i tak nie chcesz się otworzyć why

Otwierasz za to szafę myśląc którą włożyć z lajkr
Dołem Under Armour wchodzi górą wchodzi Nike
Jogę basen strecze pi yo to dziś plan
No więc w trasę nie nie samochodzik bike (a jak)

Ale bym sobie coś schrupał o o o oł
Więc nie zawiedź mnie tym co masz w środku
No albo tym czego nie masz
Jeśli tylko będziesz w dołku wiem niełatwo się uśmiechać
Pozwól się udobruchać o o o oł

Wracasz z pure'a trochę piździ i wietrznie
Więc w czerwonym swetrze
Twoje czerwone usta chcą czegoś co jest ciepłe
A ja jestem twoim księciem o szlachetnej krwi
Zaparzę hibiskusa nim będzie pitny porolujemy mięśnie

Choć nie lubię wałków
What about you pierdoling janku
Ja dla kłamców mam tira dislajków
Opadają ręce moje i nie mam sił na tych baranków
I w dodatku ojej nie wziąłem power banku

Ty na ajfonie baterii z połowa pod koniec dnia
Społeczność znołlajfiona nie wierzy że tak się da
Tłumaczysz często koleżankom córuś
Dlaczego wolisz sferę realną tu lata się jak Bachleda

I nie psują się oczy
Rozmowy toczą się o czymś
Nie będzie smutno nam gdy nas przeoczysz
Gdy wstawiasz nowe foty i się znów drinkiem
Tacy jak ty to nam mogą obierać łupinkę

Beliebteste Lieder von Adi Nowak

Andere Künstler von Alternative hip hop