Żółty czepek [Album]
Ej co tam słychać białasie
Chujowo bywa na razie
Chciałbyś se kimać na kasie
Lecz chujowo bywa na razie
Ktoś tutaj chyba ma kaszel
I krzaki ma na chacie
I dżagi ma na chacie
Czy to tylko omamy na fazie
Pewne awanse sram na baraże
Rzucam wersy jak miotacze
Odbija mi jak pałkarze
Nic nie łapiesz jak łapacze
A ja sobie tańczę jak papa dance
Chcę mieć z tobą mała solo chodźmy za garaże
Innych zdania nas pierdolą
Lubię sobie pływać z tobą jak karasie
Plum plum plum
Łapię chmurę w skrzela
Plum plum plum
Plum plum plum
Czas się sponiewierać
Plum plum plum
Neeurony grają na tamburynach
Która to godzina czas podrywać
Jestem fetyszystą siedzę tobie w małżowinach
Aż ci cipa tryska hej hej hej
Trochę mnie upaskudziłaś
Trochę na brzuch a trochę na dywan
Rzucam luźne chcę żebyś mnie biła
Sekunda nie mija wypłaciła liścia
Fajna z ciebie gimnazjalistka była
Znaczy jest ale tśś
Nie widziała jeszcze dowodu blacha
Ale wie już jak wygląda kutas z bliska
Ale cichosza chuj w imiona chuj w nazwiska
Masz ajfona relacjonuj to jak żurnalistka
Kręcimy pornola palimy gibona
Mamy opaski na oczach jak żółwie ninja
Plum plum plum
Łapię chmurę w skrzela
Plum plum plum
Plum plum plum
Czas się sponiewierać
Plum plum plum
A my dopiero w połowie worka
A nasz stan to jest ooj out
Oglądamy sobie South Park
Lubimy też odpaaalać stare filmy
Produkuje sobie obłok
Mi w jamie ustnej zasycha tobie mokro
Jak do Leverkusen Zidane wolej w okno
Ze mną wychowawczyni z dyrektorką fajne milfy
Wystukałem w chromie hot moms
A się nastukałem trochę mocno
Jak się boisz że zawiodę swoją skutecznością
W podrywie
No to pochłaniaj te cydry
Podsycają chuć ci promile
Mi to samo buszki olbrzymie
Potem rżnę aż lecą łuski to rybie