Sto Papug
Papuga tu, papuga tam
Papuga daruje mu,
Bo serce to nie sługa jestem papuga
Powtarzam po nim ten bełkot podły i zły
Wzięłam, bo dał
Powodów lista długa
Papuga tam, papuga tu, papuga
Pomyśl, człowieku
Ja wykarmiłam na mleku cały ten kram
Sto papug mam
Każda gada to co chcę
Nie przychodź tam
Jestem ale nie ma mnie
Papuga tu, on znów pijany
Papuga tam i leży na kanapie
Jestem wariatką,
Że trzymam całe to stadko
Nie pierwszy rok
Papuga tam
On znowu mnie wyzywa
Papuga tu
Choć jestem ledwo żywa
Patrzę przez okno
A w oknie kraty
I już koniec na tym
Sto papug mam
Każda gada to co chcę
Nie przychodź tam
Jestem ale nie ma mnie