Pani na Włościach
Moja kasa, moja kasa, moja kasa, moja kasa
Moja kasa, moja kasa, moja kasa, moja kasa
Moja maniana
Moja maniana
Mam tyle siana
Że aż siara
Pani na włościach
I śpię na pieniądzach
Jesteś zazdrosna
Aż łamie cię w kościach
Chcesz mojej kasy?
Żyj swoim życiem
Jak się odwalisz
To może ci pożyczę
Pani na włościach
I śpię na pieniądzach
Jesteś zazdrosna
Aż łamie cię w kościach
Chcesz mojej kasy?
Żyj swoim życiem
Jak się odwalisz
To może ci pożyczę
Pijemy szampana
Przez cały dzień do rana
A w nocy kupujemy
Drogie ciuchy tony koksu
Bo mam tle kasy
Że nie mieści mi się w domu
Oknami banknoty wylatują
Drzwiami monety wyskakują
Moje laski
Tańczą
Jak im każe
To twerkują
Limuzyna i kabriolet
W moim garażu wszyscy biedni ludzie skończą na cmentarzu
A ja mam szyk
A ja mam pieniądze
I będe ją wydawać
Usuwając ciąże
Ja i moje laski
My jesteśmy dobre
Wiemy jak jeść zdrowo
I wyglądać dobrze
Ćpamy co najlepsze
Ćpamy co najdroższe
My mamy szyk
My mamy pieniądze
Możemy ci zapłacić
Ale zrób nam dobrze!
Pani na włościach
I śpię na pieniądzach
Jesteś zazdrosna
Aż łamie cię w kościach
Chcesz mojej kasy?
Żyj swoim życiem
Jak się odwalisz
To może ci pożyczę!
Pani na włościach
Pani na włościach
I śpię na pieniądzach
Pani na włościach
Banknoty w majteczkach Calvin Klein
Banknoty w torebkach Balmain
Banknoty w torebkach Burberry
O banknotach piszę, sram i mówię
Bo banknoty ja bardzo kocham i lubię