Jazda na moto (kawasaki ninja)

Wstaję jeden ruch nadgarstkiem już na kole
Ludzie w samochodach łapią się za głowę
„Z niebezpieczeństwa nie zdaje sobie sprawy"
Lecz nie wiedzą o tym że taki jest mój nawyk
Powoli dochodzę coraz większej wprawy
Wykorzystując wszystkie możliwości swojej Kawy
Zawył gdzieś z boku sygnał policyjny
Mnie to nie wzrusza nie przyznaje się do winy
Dwieście na budziku pasy potem skrzyżowanie
Kawasaki Ninja wszystko zrobić jest w stanie
Może to igranie ze śmiercią jak gra o życie
Może dla was to jak bajka kiedyś uwierzycie
Teraz na gumie pomiędzy autami mknę
Widzisz człowieka z pasją który nie boi się
Dobrze wiem jak adrenalina na mnie działa
Dobrze wiem ile mocy fabryka dała

Siadam przekręcam stacyjkę pełen gaz
Robię to codziennie i nie tylko jeden raz
Założony kask przez szybkę obraz inny
Wysokie obroty takie jak być powinny
Dla mnie każdy zakręt jest całkiem inny
Teraz dłuższa prosta wysoką prędkość rozwińmy
Jazda motocyklem prędkość ryzyko
Dobrze wiecie że oddam za to wszystko

Ty masz gacie pełne a ja na twarzy uśmiech
Ty z wrażenia mdlejesz ja redukuje szóstkę
W organizmie jest zwiększona epinefryna
I dopiero teraz zabawa się zaczyna
Przyspieszone bicie serca na zakręcie schodzę
Wzrok jak morderca mijam się z radiowozem
Dziesięć mniej i tak nie uratuje życia
Zamiast tego przelot tłumik chyba dobrze słychać
Wiecie dumnie ja się w pionie prezentuje
Wczoraj założyłem HB teraz go testuję
Najlepszych przyjaciół poznajesz w biedzie
Mój najlepszy ziomek zaraz za mną jedzie
Jak to jest gdy w oczy spogląda strach
Nie wiem to co widzisz nie dzieje się w grach
Nie ma tego w snach to jest cała prawda
Gdy na głowie kask a przepustnica otwarta