Wieczór dla Joanny
Pod moim oknem rośnie pachnący jaśmin
Razem patrzymy jak on cudownie kwitnie
Jak promień słońca oczy me rozjaśnia
Jaskrawo i srebrzyście
Serce me kocha Ciebie już nie od dzisiaj
Tęskni do Ciebie już od wielu dni
Czeka aż drogi nasze się połączą
Może jutro a może dziś
Oddalasz się ode mnie z każdą chwilą
I czas narasta jak biegnąca fala
Która porywa gdzieś tą naszą miłość
Tą miłość dawno niebyłą
Dzisiejszy wieczór jest Tobie Joanno
Będziemy tańczyć do białego rana
Cisza obudzi nas dopiero w tańcu
Gdy przyjdzie chwila rozstania
Jeśli masz kochać mnie
To kochaj stale
Jeśli masz zdradzać
Nie kochaj nie kochaj wcale
Bo po co serca nasze mają płakać
I żałować minionych dni
Dzisiejszy wieczór jest dla ciebie Asiu
Będziemy tańczyć do białego rana
Cisza obudzi nas dopiero w tańcu
Gdy przyjdzie chwila rozstania