Trzy warstwy barw

Chlast (Góra Gór)

[Zwrotka 1]
Oto figura! Punkt ten centralny!
W środku trójkąta kolec szpiczasty
Barwy [?] skrajne tworzą swą szarość
[?], pierwszy jest poziom
[?], zamieszkany kościół
Szary tak łączy dwa światy skrajne
[?] lecz miejsce niefajne
[?]
Tu nasycenie barwy jest jasne
[?] odmiany rzadkiej
Nie ma tu lewej, nawet też prawej
Jest tylko góra, umysły całe
Plus się pojawia, no i też minus
Szarość te światy złączyła i wyrósł
Wielki ten posąg [?] trzy barwy
To galaktyka daleka jak gwiazdy

[Zwrotka 2]
Na wierzchołku szkatułka, myśli uwieńczone
[?] krzywe, biedna na tronie
Prześwit [?] niechcianym lśnieniem
[?]
Yblyblybly, jeszczе przed startem
Ciepło, niе zimno, przed wielkim starciem
W końcu [?] zacne
Jestem [?] na stałe
Brak tej kontroli, wrota otwarte
Jest rozszczepienie, które nas uodparnia
[?] upaść na grób
Rozwalić umysł na [?] skór
Testem celowym zesłanie nas
Na odpowiedni kierunek - pod głaz
Wypełzły spod niego; nadszedł mój czas
Zamieniam się w motyla i lecę w świat

Andere Künstler von