Lotnik
Za górą za górą wartki strumyk płynie
Zakochał się pewien lotnik w przepięknej dziewczynie
Zakochał się pewien lotnik w przepięknej dziewczynie
Tak pięknie ją kochał i pięknie miłował
I chodził z nią na spacery namiętnie całował
I chodził z nią na spacery namiętnie całował
Córuś moja córuś nie kochaj lotnika
Bo lotnik ciebie uwiedzie za inną pojedzie
Bo lotnik ciebie uwiedzie za inną pojedzie
Córuś nie słuchała Lotnika kochała
Wzięła pieski do walizeczki za nim pojechała
Wzięła pieski do walizeczki za nim pojechała
Nie minął rok cały tylko trzy kwartały
Tam za górą za góreczką płacze lotnik mały
Tam za górą za góreczką płacze lotnik mały
Matuś moja matuś popilnuj małego
A ja się pójdę dowiedzieć skąd mi się to wzięło
A ja się pójdę dowiedzieć skąd mi się to wzięło
Oj wzięło się wzięło spod kopeczki siana
Trzeba było nie siadywać z lotnikiem do rana
Trzeba było nie siadywać z lotnikiem do rana
Do rana do rana aż do dnia białego
Nie byłoby oj nie byłoby lotnika małego
Nie byłoby oj nie byłoby lotnika małego