Moje szczęście uśmiechnij się do mnie
Świat bywa smutny bywa okrutny
Bywa paskudny bywa obłudny
Perfidny bezwstydny fałszywy zdradliwy
Nasz niemożliwy świat
By cię nie stłamsił jedyny sposób
To się domagać uśmiechu losu
Choć stoisz w kąciku głos podnieś do krzyku
I wołaj mniej więcej tak
Moje szczęście uśmiechnij się do mnie
Stoję skromnie lecz mam w sobie lwa
Moje szczęście nie próbuj zapomnieć
Błyśnij proszę i wyrwij mnie z tła
Moje szczęście uśmiechnij się do mnie
Błyśnij proszę i zrób co się da
Nawet nie waż się o mnie zapomnieć
Światło tutaj o właśnie to ja
Wołajcie wszyscy wielcy i mali
Starzy i młodzi marni wspaniali
I zimą i latem dopóki z tym światem
Toczycie swą własną grę
Stój tam gdzie stoisz wznieś w górę głowę
Powtarzaj za mną te właśnie słowa
Mężczyzno kobieto kuglarzu poeto
Zawołaj mniej więcej tak
Moje szczęście uśmiechnij się do mnie
Stoję skromnie lecz mam w sobie lwa
Moje szczęście nie próbuj zapomnieć
Błyśnij proszę i wyrwij mnie z tła
Moje szczęście uśmiechnij się do mnie
Błyśnij proszę i zrób co się da
Nawet nie waż się o mnie zapomnieć
Światło tutaj o właśnie to ja