Po drugiej stronie
Kiedy staniesz nad przepaścią
I oglądniesz się za siebie
Wtedy ujrzysz i zrozumiesz
Że tam z tyłu nie ma ciebie
Oni tańczą i świętują
Nowo narodzoną zbrodnie
Ogień kusi na ołtarzu
Trzeba chociaż spłonąć godnie
Kiedy staniesz nad przepaścią
I oglądniesz się za siebie
Wtedy ujrzysz i zrozumiesz
Że tam z tyłu nie ma ciebie
Oni tańczą i świętują
Nowo narodzoną zbrodnie
Ogień kusi na ołtarzu
Trzeba chociaż spłonąć godnie