Życie
Ouo ye
Jeszcze jedna chwila
Jeszcze jeden w głowie krzyk
Jeszcze jedno słowo
Chyba jestem sobą
Jeszcze głębszy oddech
Jeszcze głębsza wiara
Ktoś mi mówi zwolnij życie nie pozwala
Dziś w mojej głowie będę całkiem sam
Nie będę mówił że tak siebie znam
I zawsze wiem co robię
Chyba najwyższy czas pomyśleć o sobie
Nie chce już ogrodów miłości
Samochodów które jeżdżą z zazdrości
Nie chcę deszczu co nie pada na głowę
Chcę poczuć smak tego co mi powiesz
Jeszcze większa wiara
Potem marna chwila
W milionowej scenie
Znów się broń zacina
Jeszcze lepszy wynik
Jestem już bogaty
Na łańcuchu życia
Spłacam swoje raty
Dziś w mojej głowie będę całkiem sam
Nie będę mówił że tak siebie znam
I zawsze wiem co robię
Chyba najwyższy czas pomyśleć o sobie
Nie chce już ogrodów miłości
Samochodów które jeżdżą z zazdrości
Nie chcę deszczu co nie pada na głowę
Chcę poczuć smak tego co mi powiesz
Nie chcę czarno białej willi z basenem
Chcę poczuć smak równowagi z cieniem
Chcę uśmiechać się w chwilach słabości
Bez zazdrości w bezradności
Chce poczuć smak siebie na nowo
Chcę poczuć smak oranżady z wodą
Chcę siebie słyszeć no zawsze gdy mówię
No słuchaj mnie życie No słuchaj co mówię