Polska
Polska oto Polska
Jesteś polakiem w każdej chwili wietrzysz spisek
Knujesz drakę sprzedasz zawsze gdy zwietrzysz kasę
Jesteś polakiem bez własnej tożsamości oszukany wynarodowiony
Jesteś spolszczony mechanicznie zrodzony
Nienawidzisz gejów nawet pedałów
Nigdy nie byłeś w L.A ale wiesz że tam jest lepiej
Kochasz co polskie Wyborową papieża i Gołotę
Nie oddasz nerki bliźniemu no chyba że polskiemu
Polska oto Polska
Kraina przywarami się mieniąca
Polska oto Polska
Kraina z marzeń i nie wykorzystanych szans słynąca
Jesteś polakiem po trupach do celu ale doczłapiesz
I zrobisz to z gracją i wielkim smakiem
A jakże przecież jesteś polakiem
Upijasz się wódką w strugach smutków płynącą
W tej krainie z ogórków kiszonych i oscypków słynącej
Nie uczęszczasz na mszę świętą
Więc nie jesteś godzien
Abym (abym)
Mógł zaufać tobie
Tu ręka rękę myje a ujebanyś aż po szyję
I to cię obraża toż to istna zaraza
Polska oto Polska
Kraina przywarami się mieniąca
Polska oto Polska
Kraina z marzeń i nie wykorzystanych szans słynąca
Polska oto Polska
Kraina przywarami się mieniąca
Polska oto Polska
Kraina z marzeń i nie wykorzystanych szans słynąca