Nieżyt
Wyszedł Nieżyt ze suchego morza
I wyszedł Jezus z niebios
Rzecze doń Jezus
„Dokąd idziesz Nieżycie"
Rzecze mu Nieżyt
„Tu idę Gospodynie
W człowieczej głowie
Mózg suszyć
Kości łamać
Uszy ogłuszyć
Oczy oślepić
Krew przelewać
Usta wykrzywiać
Żyły umartwiać
Biesami je męczyć"
I rzecze mu Jezus
„Wracaj Nieżycie
Idź w puste góry i pustynie
Znajdziesz tam jelenią głowę
Zagnieźdź się w niej
Bo ona wszystko ścierpi
Idź w kamienie bo one wszystko ścierpią
Zimno i znój wszelką nędzę
Bo One silne są to znieść
Nieżycie tu nie twoje siedlisko
Odejdź od bożego kmiecia"
I rzecze mu Nieżyt
„Nie"