Metro [Album]
Ey 2K this a madness
Ciągle w podziemiu jak metro ciągle w podziemiu jak metro
Mój człowiek znów dzwoni i pyta o ślady się robi te bity jak Metro
Ziomale pytają o CD na koncerty latają ze mną
Robię ten rap dla rodziny swobodnie jak wolny elektron
Ciągle w podziemiu jak metro ciągle w podziemiu jak metro
Mój człowiek znów dzwoni i pyta o ślady się robi te bity jak Metro
Ziomale pytają o CD na koncerty latają ze mną
Robię ten rap dla rodziny swobodnie jak wolny elektron
Nie wmówisz że niebo to limit Hodaczyna już dawno odfrunął
Typ mówi że lecę jak Rocky więc co jest z tą moją fortuną
Pasuje mi w sumie być low key pasuje mi też to Ferrari
Więc wiem jak to zrobię już chyba obrócę tę grę do góry nogami
Obrócę tę grę do góry nogami
Się wleję w ten nurt jak fala Tsunami i chuj
Wpadamy z ziomami pozmieniać zasady
Młody H wiesz jak Makaveli oh
Płonie blant puff pass ziomal mieli to
Skurwysynu dawaj cash słowa to mój glock
Styl stary SEC Benz ale nowy lot
Styl stary SEC Benz ale nowy lot
Od zera do setki dziś ot tak
Ciuchy mam czarne jak myśli je wrzucam w cudzysłów jak Off White
Ciągle w podziemiu jak metro ciągle w podziemiu jak metro
Mój człowiek znów dzwoni i pyta o ślady się robi te bity jak Metro
Ziomale pytają o CD na koncerty latają ze mną
Robię ten rap dla rodziny swobodnie jak wolny elektron
Ciągle w podziemiu jak metro ciągle w podziemiu jak metro
Mój człowiek znów dzwoni i pyta o ślady się robi te bity jak Metro
Ziomale pytają o CD na koncerty latają ze mną
Robię ten rap dla rodziny
NNJL
Nie wmówisz że niebo to limit Gedziula już dawno odleciał
W chuju mam jaki to zrobi wynik bo summa summarum mnie to nie podnieca
Dzisiaj liczy się image raperzy tak bardzo metro
Iluzja jak Harry Houdini nie widzisz jak bardzo zepsuci są wewnątrz
Dałeś się złapać na spinning im lubisz różne błyskotki
W kółko się kręcisz jak vinyl wpadłeś w obroty metropolii
Karmazynowy chodnik pięknie zakończy imprezę
W ciemnej alejce metronom liczy ilość uderzeń