Wędrówka z cieniem
Po ulic mokrym ciemnym tle
Pod prószącymi latarniami
Ja wlokę cień cień wlecze mnie
Kałuże lśnią nam pod nogami
Dawno nie było nam tak źle
Zostaliśmy zupełnie sami
Ja wlokę cień cień wlecze mnie
Kałuże lśnią nam pod nogami
Ja się zawiodłem cień zawiódł się
Tak jest już z tymi dziewczynami
I wlokę go on wlecze mnie
Kałuże lśnią nam pod nogami
Ja mówię z jej kaprysów drwię
Nie będzie kierowała nami
I wlokę go on wlecze mnie
Kałuże lśnią nam pod nogami
Był czas gdy cień mój cieszył się
Jak ona mnie jej cień go mamił
I wlokę go on wlecze mnie
Kałuże lśnią nam pod nogami
A teraz mówi z żalu kpię
Lecz dobrze wiem że mówiąc kłamie
Więc wlokę cień cień wlecze mnie
Kałuże lśnią nam pod nogami
Tak pocieszamy wzajem się
Idąc długimi ulicami
Ja wlokę cień cień wlecze mnie
Kałuże lśnią nam pod nogami