Imperium Strachu
Kiedy miałem swoje 10 lat
Król przerażał podwórkowy świat w tym także mój
Nie wyobrażalny
To w gitowskiej szkole rządził gryps
Król toroman i naprawdę nikt nie chciał się bić
Wszyscy bali się z nim bić
Lecz zanim usta połkną piach
Lecz zanim usta połkną piach
Odnajdzie swój prywatny strach
Będzie królem pustych flach
W „ciosie z tyłu" wiódł bezpieczny prym
Miał w dupie książki i poetów rym nie bawił go
Twarde pięści szlug mu chrzęścił z ust
Gdy zapragnął znowu w szkole p/bić
Znów niewinny dostał w nos i nikt nie ważył się
Nikt nie pomógł serio nikt
Lecz zanim życie zgaśnie w nim
Lecz zanim życie zgaśnie w nim
Zapozna dna rynsztoku rym
W poczuciu win krainie tanich win
Tam będzie królem pustych flach
Tam będzie królem pustych flach
Aż w końcu bach
Czas sypnie w usta piach piach piach
I ciemność wezwie ciemność
Trzeci ma 50 kilka lat
Czasem widzę go gdy śpi na wznak w tym parku gdzie
Właśnie widzę go we śnie
Żyć bez celi jest niełatwo nie
Żona z innym więc pod stachem wyczaruje grosz
Byle na browary dość
Czy zdoła wyrwać się do gwiazd
Czy zdoła wyrwać się do gwiazd
W milionach takich samych miast
W milionach takich samych miast
Czy będzie królem pustych flach
Czy będzie królem pustych flach
Aż w końcu bach
Czas sypnie mu do dołu piach piach piach piach