Przestrzenie
Marny ze mnie influencer um
Mam za miękkie serce ziom
Lubię bajki jak Andersen (ten sen)
I ten stan kiedy Persen uspokaja serce
Skołatane bo żyjemy w jakimś gettcie (w jakimś gettcie)
Zdesperowane panny krążą tu po Szewskiej (po Szewskiej)
Może Harris albo przestrzeń (przestrzeń)
Tutaj jazz ej ale tam nas więcej łoł
Miasto grzechu moje Rio
Miasto seksu nie kochają nie żyją
Ciągła sprzeczność
Mój Babilon pełen świątyń i klubów
Idę mokry do ruchu oczy nisko przy bruku
Obserwuję jak przez szybę
Weneckie lustro i codziennie się dziwię
Chcę wyłączyć rozum zacząć myśleć sercem
Chcę wyłączyć rozum zacząć myśleć sercem
Żyją w świecie miejskiej dżungli
Ciągle kłamią no bo przecież są już stąd
Mmm mmm
Mówię kocham chcę niewiele
W mieście latem znowu mogę spotkać ją
No bo przecież jestem stąd
Całą noc chcę przetańczyć
Taki mam w sobie life styl
Dookoła nas otwarte przestrzenie
W środku tylko my
Chcę wyłączyć rozum zacząć myśleć sercem
Kochanie chwyć mnie za rękę
Uciekniemy razem w świat i nie wrócimy nigdy więcej łoł
Nigdy więcej
Żyją w świecie miejskiej dżungli
Ciągle kłamią no bo przecież są już stąd
Mmm mmm
Mówię kocham chcę niewiele
W mieście latem znowu mogę spotkać ją
No bo przecież jestem stąd
Pod skórą czuję prąd
Pod skórą czuję prąd
Chcę uciec stąd
Chcę móc popełnić błąd
I latać w przestrzeniach
Chcę uciec stąd
Chcę móc popełnić błąd
I latać w przestrzeniach
Miasto braw tu każdy może zniknąć
Zostawić niby widmo po sobie ślad
Choć kiedyś mnie nie będzie
Zapomni o tym tylko czas