Blondyny czyli i co wy na to dziewczyny [Album]
Na osiedlu naszym straszna rzecz się stała
Bo blondyna chłopca szatynce zabrała
I tak jak Cyganka jej przepowiedziała
W starą walizkę swoje łzy zebrała
Przyjdzie list z daleka poznasz obce kraje
Pieniądz będziesz miała co szczęścia nie daje
A twego chłopaka zabierze ci inna
Bo przy nim tu stoi blondyna
I co wy na to, dziewczyny
Dlaczego blondyny
Z chłopcami robią co chcą
Czy te blond odcienie
Tak ciągną szalenie
Że chłopcy stale do nich lgną
Dlaczego blondyny
Te słodkie dzieciny
Czy inne gorsze od nich są
Powiedzcie dziewczyny
Nie lepiej nam wyjechać stąd
Karty mówią prawdę ty zapłaczesz miła
Na bytomskim rynku Cyganka wróżyła
Nie zaszedł po nocce rankiem przy niedzieli
Wyszedł od blondyny co wszyscy widzieli
Od czarnego trudu ciągnie do jasnego
Od szarego losu do włosa złotego
Zmienię jego karta wybiorę mu inną
Pójdę do fryzjera powrócę blondyną
I co wy na to dziewczyny
Niech inne blondyny
Skarżą się płaczą jak chcą
A te blond odcienie
Ich ciągną szalenie
Bo chłopcy dzisiaj do mnie lgną
Uwierzcie dziewczyny
Przez zabieg niewinny
Każda będzie skarbem blond
A oni zatęsknią
Do biednej szatynki
Co miała już wyjechać stąd
Uwierzcie dziewczyny
Przez zabieg niewinny
Każda będzie skarbem blond
Aż chłopcy zatęsknią
Za sercem nie włosami blond