HH okiem mym

Hip hop to wtedy kiedy mało co go było
Był hip hop mało się mówiło o nim
To ludzie przepierdolone klimaty i bloki
Nikt nie musiał mieć szerokich spodni
Ani znać terminologii
Wtedy zajawa to sztuka unikalna
Miałem trzynaście lat i na punkcie ary downa
Jedenaście nie spełnia jak zajarałem się raper
Już wtedy chciałem pisać jak ci których słuchałem na vhs
Potem melanże i demolki rozpierdalane miasto demolowane pociągi
Jazdy byłem ja z tych którzy żyli mottem carpe diem typowo na chwili
W dupie limit wszyscy palili w mózgu styki
Pociskałem po osiedlu załatwiałem narkotyki
Nasraliśmy na radiowóz na piksach
Ja i nowy ziomuś i dj co wtedy miał jedynie chujowy gramofon technicsa
Kompa mmx'a 100 na pierwszych miksach flow
Poszło po bandzie nie rzadko oporowo
Typowo hardcore czaj to gdy ja miałem kajdanki
Na rękach ty chodziłeś za rękę z matką synu
Nie pierdol please bo to granda jest i fack police
Ty ziomek oglądasz teledyski jak to litry teqila johnny walker'a i whisky
Bujałem po polsce gdzie pękały butelki plastikowe na spiryt i kartonowe nalewki
Marlboro radzieckie ze skata spodnie zapierdolone na żywca z wieszakami dosłownie
Rap szczery kamery dupy tańczące
Czy to są jego dziwki czy dla komery taniec za pieniądze
Pierdol się synek nie jestem hip hop'owcem co widzą oczy me
Powtarzam że to obce mi do obsesji totalnie
Ameryki szał dla publiki adekwatnie

Bo wielu dzisiaj pierdoli o czarnuchach że jesteśmy z tylu ja nie mogę tego słuchać
Nie jestem czarny i nigdy nie będę nie chce być i nie są mi autorytetem żadnym
Wiesz kolo nie mam idoli nie uznaje gwiazd
Ja zwykłem pierdolić foto autograf kurwa nie jestem fanem
Szanuje muzykę co nie koniecznie jest rapem
Tolerancja szacunek rozwój integracja hip hop a nie chora rywalizacja
Przeciwko idei coś co miało jednak w efekcie dzieli przedstawicieli jednak
Powód to iż nikt się nie szanuje opinie
Pojadą tak ciebie i po rodzinie kurwy chuje muje poziom podziemia
Moralne granice tu są bez znaczenia
Hipokryci i wytykanie wad tycich komuś podczas gdy od nich ta wada bije ziomus
Ja sam hasam po osiedlu gdzie ludu masa moi znajomi i ziomy pierwsza klasa
Część z nich to punki techniawcy i reggae
Nie ważne co ważne jakim człowiekiem jest i był bez lipy od laty
Szacunek tolerancja klimaty i na tym

Beliebteste Lieder von K2

Andere Künstler von Alternative rock