Historia Jakich Wiele

Kaczor

[Zwrotka 1]
To historia jakich wiele wśród mieszkańców tych podwórek
Miał kochającą matkę, ojciec chlał i dbał by zostać w przyszłości żulem
Dużo starsza była siostra
I za ojcem stała murem mimo iż w domu siał postrach
Wciąż pamięta jego postać gdy napierdalał mamę
Chciał Jej pomóc,bał się dostać i nic zrobić nie był w stanie
Był zbyt młody lecz miał w planie gdy dorośnie ją obroni
Krzywdzić dalej nie pozwoli,a od wódki będzie stronić
Brak kontroli nad tym wszystkim rozpierdolił to dzieciństwo
Nikt mu nie był wtedy bliski, a rodzinę nisko cenił (cenił)
Chciał coś zmienić, dokądś uciec słysząc nocą jak ją tłucze
Zdolny lecz leniwy uczeń
Tak mijały dni, tygodnie walczył z demonami nocy
Ojciec przez sen w niebo głosy darł się
Wtedy bał się, nie rozumiał, że
Istnieje wokół gdzieś świat bez przemocy
Modlił się o spokój, egzystował jakby w transie

[Refren]
To historia jak wiele...
Jakich wiele jest....
To historia jak wiele... (Aha)

[Zwrotka 2]
Matka odwiedzała szpital dla chorych nerwowo
W patologii wariowała, stary nie pił lecz chwilowo
Gdy wracała będąc zdrowa, miał namiastkę normalności
Tam gdzie alkohol i złości, miłość niepotrzebnym chwastem
Na Wielkanoc i na gwiazdkę nie rozumiał tego fałszu
Tej na moment uprzejmości, której wróżył szybki koniec
Koszmar wracał bez litości. Stary wracał najebany
Bo z kumplami gdzieś po pracy ruszył w tany
"Co to znaczy" myślał chłopiec, który zwykł dorastać w bólu
Bo potrzebny był mu ojciec, a nie skurwiel bez skrupułów
Prawdy dociec wciąż próbował już nie chował swej urazy
Często marzył o rodzinie, sen swój wizualizował
Lecz nie widząc już w tym sensu gdy był starszy i silniejszy
Stanął z nim twarzą w twarz wiedząc iż to nie wystarczy
Głuchy wrzask wrócił z tarczą lecz, gdy później w lustro spojrzał
Już zrozumiał, że wpadł w potrzask i nie dojrzał w sobie chłopca

[Refren]
To historia jak wiele...
Jakich wiele jest....
To historia jak wiele... (Aha)

[Zwrotka 3]
Nie zmieniło to zbyt wiele, wszystko zmierzało ku klęsce
Choć wziął sprawy w swoje ręce, stary nadal był skurwielem
Mamie pękło na wpół serce, próbowała skończyć z sobą
Chłopak płacząc ją ratował, płucząc jej żołądek wodą
Bo połknęła leki garścią, lecz nie pozwolił jej usnąć
Czuwał przy niej wciąż się martwiąc aby życie z niej nie uszło
Lecz tym razem się udało i kolejnym dużo później
Lecz za trzecim życia gałąź pękła jakby była próchnem
Wciąż pamięta ciemną kuchnię, siedzącego ojca
I jego słowa,że odeszła jakby pionka z planszy strącał
I nie wierząc w to do końca chłopak wybiegł z domu z trzaskiem
Już nie było jego słońca - ona była jego blaskiem
Kiedy żyła było jaśniej nawet w tych ponurych ścianach
W których dramat się rozgrywał. Stary umarł gdzieś w łachmanach
Chłopak nie rozpamiętywał, żyje siostra czy szczęśliwa?
On od narodzin dorosły wciąż buduje nowy mosty Synu!

[Refren]
Wciąż buduje nowe mosty Synu!
Jakich wiele jest...
To historia jak wiele...(Aha)

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

Wissenswertes über das Lied Historia Jakich Wiele von Kaczor

Wann wurde das Lied “Historia Jakich Wiele” von Kaczor veröffentlicht?
Das Lied Historia Jakich Wiele wurde im Jahr 2014, auf dem Album “Most Na Rzece Odkupienia” veröffentlicht.

Beliebteste Lieder von Kaczor

Andere Künstler von