Aya
Powiedz mi, co widzisz w lustrze?
Przełknij chociaż raz ziaren prawdy lepki smak
W palącej krtań dawce
Powiedz, gdzie ukryłeś furii rdzeń
Drga i łka jak żar pustyni nęka tak
Wchłania Cię grząski jej piach
Skąd dryfujesz zagłuszając głos?
Nieruchomo tkwisz w marazmie martwych scen
Rdza zżera resztki złudzeń
Powiedz, gdzie ukryłeś czuły nerw?
Każdej nocy twór dławi oddech, mami Cię
Zabiorę Cię tam, gdzie znajdziesz odpowiedź
Rzuć za siebie zwątpień czarnych garść
Będzie lepiej z tłem jaskrawych barw
Rzuć za siebie zwątpień czarnych garść
Zajrzyj w siebie, w świat jaskrawych barw
Pali skórę, w żyłach burzy krew
Zgaś, zdław, przeszłość niech nie kąsa ran
Nie drąży w nas tępym dłutem
Zanim ogień furii spali Cię
Wejdź w trans, tylko miłość leczy nas
Wszystko czego pragniesz jest już w Tobie
Rzuć za siebie zwątpień czarnych garść
Będzie lepiej z tłem jaskrawych barw
Rzuć za siebie zwątpień czarnych garść
Zajrzyj w siebie, w świat jaskrawych barw
To czego pragniesz jest już w Tobie
To czego chcesz już masz
To czego pragniesz jest już w Tobie
To czego chcesz już masz