Nie Syp Solą
Kiedy to piszę myślę o tobie
Potęgo ze złym człowiekiem przy sobie
Ten mały człowiek ciągnie w dół ten kolos
Ciągnie go wciąż w dół szarpie w dół
Nie potrafi odejść
Moje stany
Podsyp cukrem moje rany
Posyp cukrem nie solą
Nie syp solą syp nie solą nie syp
Moje stany
Podsyp cukrem moje rany
Posyp cukrem nie solą
Nie syp solą syp nie solą nie syp
A co z tym co już dawno umarło
Słyszę odbudujesz
Trzeba więcej więcej czasu
Nóż w kieszeni się otwiera
Ona dalej możesz wszystko
To ja mdleję tak tu bez odbioru
Ciało na podłodze tańczy dziwny taniec
Czy ta skaza to nie mój monodramat
Ciemno ciemno ciemniej
Zaraz świat mi zgaśnie
Kurtyna opadła nie gram bisów
Choć zacięcie klaszczesz
Moje stany
Podsyp cukrem moje rany
Posyp cukrem nie solą
Nie syp solą syp nie solą nie syp
Moje stany
Podsyp cukrem moje rany
Posyp cukrem nie solą
Nie syp solą syp nie solą nie syp
Wiesz co tak ziębi Twój kark
Tak to oddech końca, czuję strach
Wiesz że masz tylko nagie ciało
Wiem serce już z niego uleciało
Patrz