Nie dziwię się [Album]
Nie dziwię się żę już nie mówisz mi dobranoc
Nie dziwię się że czasu dla mnie mało masz
Nie dziwię się
Że z nią pochłaniasz jego całość
Nie dziwię się że słuchasz wcale mnie
Nie dziwię się
Nie dziwię się
Też nie dziwi mnie że już nie patrzysz na mnie tak samo
Nie nie dziwię się
Ja się nie dziwię nie
I flirtują razem tak niewinnie
Ja patrzę na to są tuż przy mnie
I nie boli wcale
Nie nie boli wcale
Nie dziwi mnie że z nią śniadanie chcesz zjeść
Nie dziwi mnie że zamyślony stale jesteś
Nie dziwi mnie że słuchasz tylko jej
Nie dziwi mnie o nie dziwi mnie
Nie dziwię się że wyjątkowa jest
Choć dużo wiem tak
Złamała milion serc
I flirtują razem tak niewinnie
Ja patrzę na to są tuż przy mnie
I nie boli wcale
I mnie nie boli wcale
I skoro tak sprawa się ma nie mogę czekać
Zaproszę ją do nas nie będę będę zwlekać
Konkurencja jest godna będziemy razem sypiać
I może dzielić moje życie na dwa
Też pokochałam ją od pierwszego usłyszenia
I może myślisz że do końca oszalałam
Że nie dziwi mnie to wszystko co mi serwują
Bo ta która odbiera mi męża to prawdziwa muza
Ty ja ona to nie boli mnie
Ty ja ona
To mnie nie boli wcale
I flirtują razem tak niewinnie
Ja patrzę na to są tuż przy mnie
I nie boli wcale
I flirtują razem tak niewinnie
Ja patrzę na to są tuż przy mnie
I mnie nie boli wcale