Narcyz
Na cały blok puścił mnie zrobiony suchar
Krzyczy „Co tam kurwo szczekasz" nagrywa go Łukasz
O dobry funfel z technikum
Będą dzisiaj rzygać bo w mieścinie im zabrakło narkotyków
Nieopodal przez A1 jedzie dobry dzikus
Słucha „Kuzyna" z materiałem w bagażniku
Ma wyjebane co się stanie
Ciągle to powtarza nie oszukasz tego co ci jest pisane
Ona zna „Brunetki" już na pamięć
Akurat cały numer leci w drodze spod jej klatki na przystanek
„Szluga drogi" zwykła mówić
Na uczelni będzie sobie nucić „Ona to chyba lubi"
Ona to chyba lubi złotówy i kuzyn
Ile można jeszcze przerabiać te twoje gruzy
Co tam kurwo szczekasz co się marszczysz
Słucham swoich nutek no bo jestem narcyz
Ona to chyba lubi złotówy i kuzyn
Ile można jeszcze przerabiać te twoje gruzy
Co tam kurwo szczekasz co się marszczysz
Słucham swoich nutek no bo jestem narcyz
Ogarnia wszystkie trzy znaczenia „Nowego Chleba"
À propos leci do sąsiada bo zegar się zjebał
Ma klienta w Aparthotel co jest kosem
Zamówił escorta zajawionego „Lotem"
Podleci globem z młodym chłopem
Gra mu w głowie cały dzień „Talerzowe"
Chujowo w robocie że leci radio
Przypomina mu się ruda z którą wczoraj robił kardio
W tle „Sportowa Noc" kiedy stoi nad nią
Dzisiaj tyra tu a nie „Kac jebanko"
Wróciła rano do chłopaka chaty
Jeszcze najebany nucił „Mordziaty mordziaty"
Ona to chyba lubi złotówy i kuzyn
Ile można jeszcze przerabiać te twoje gruzy
Co tam kurwo szczekasz co się marszczysz
Słucham swoich nutek no bo jestem narcyz
Ona to chyba lubi złotówy i kuzyn
Ile można jeszcze przerabiać te twoje gruzy
Co tam kurwo szczekasz co się marszczysz
Słucham swoich nutek no bo jestem narcyz