Zostanę obok
Wiesz był okres kiedy nie chciałem nikogo poznać
Lecz wtedy sam nie wiedziałem że znajdzie się taka bomba
Przewróci mój świat do góry nogami zobacz
Nie straciłem już nikogo zyskałem nowego ziomka
Jesteś byłaś i będziesz chce przeżyć z tobą życie
Chce żebyś była przy mnie kiedy będę stał na szczycie
I żadne groupies bo dla mnie jesteś tylko ty
Za głupie suki żeby cie porównać z jedną z nich
Nie umiem już wytrzymać bez ciebie tak dłużej
Chce mieć ciebie tu przy sobie nawet jak umrę przy trumnie
Wiesz co było kiedyś nie ma dla mnie już znaczenia
Wiesz że dawno to zamknąłem nie wracajmy już do tego
Chce pokazywać na tej grobli tobie kaczki
Jeździć za tobą po świecie i znajdywać zajebaną
A kiedy będzie trzeba przytulić do siebie
I pomyśleć w głębi duszy kamil serio było warto
Kocham cię kocham cię tak
Pójdę za tobą w ogień póki mam
Ciebie przy sobie już nie będę sam
Zostaniesz obok mnie dobrze cię znam
Nie bój się o nic bo ja zostanę z tobą do końca życia
Zawsze czegoś było kurwa mi brak
Teraz już wiem że bez ciebie nie ma mnie
Ej a zawsze śmiałem się do kumpli
Że muszę znaleźć sobie rok młodszą laseczkę looknij
Na rocznik mojej teraźniejszej niuni to są skutki
Wybierania sobie dziewczyn z trochę kurwa niższej półki
Jee ona będzie ze mną zawsze to jest oczywiste
Mimo moich błędów i zwyczajów ta miłość nie pryśnie
Zbuduje ci dom nad morzem jeśli będziesz chciała
Zbuduje ci dom na drzewie albo nawet szałas
A dzisiaj daje prezent chciałem to dla ciebie nagrać
Wierzę że ten uśmiech będzie rzadko z twojej buzi spadał
I nawet nie wiesz jak się cieszę że mam cię tak długo
Lecz w sumie krótko bo całe lata przed nami fruną
Wiesz w sumie kotek warto było tyle cierpieć
Żeby potem być samotnym no i znaleźć moją perłę
I mam nadzieję że zawsze jak coś odjebie
Włączysz sobie tą piosenkę i zobaczysz że to piękne kocham
Kocham cię kocham cię tak
Pójdę za tobą w ogień póki mam
Ciebie przy sobie już nie będę sam
Zostaniesz obok mnie dobrze cię znam
Nie bój się o nic bo ja zostanę z tobą do końca życia
Zawsze czegoś było kurwa mi brak
Teraz już wiem że bez ciebie nie ma mnie
Kochały mnie te dupy wiesz tyle razy
Ale też coś czułem nie jestem ze skały
Minął miesiąc no to koniec do widzenia się żegnamy
Źle o mnie myślały wyjebane w byłe suki
Każdej nakręcałem te miłosne banialuki
Wiem że jeszcze trafie na ta co mnie jeszcze zbałamuci
Słuchaj ziomek teraz moje story się zaczyna
Zobaczyłem ją na ławce ale co to za dziewczyna
Zamydlone oczy mam w sumie nie wiem co się dzieje
Patrząc się na nią ciarki mam na całym ciele
Świadomość że jest inna przy niej nie jestem tym gnojem
Już pierwszego dnia czułem że to moja wielka love
To dla niej się zmieniłem w typa romantyka z filmu
Skradła moje serce jak złodziejka wstęp do filmu
Gdybym mógł tak zaciąć czas i potrzymać ją za rękę
W sumie kiedy była obok nic nie było mi potrzebne nie
Kocham cię kocham cię tak
Pójdę za tobą w ogień póki mam
Ciebie przy sobie już nie będę sam
Zostaniesz obok mnie dobrze cię znam
Nie bój się o nic bo ja zostanę z tobą do końca życia
Zawsze czegoś było kurwa mi brak
Teraz już wiem że bez ciebie nie ma mnie
Mam swojego ziomka mogę mu powierzyć wszystko
I wolę myśleć o niej niż na grassie latać z kminką
To przez nią robię rap dzisiaj słyszysz moje zwrotki
Pewnie już skumałeś nawijałem o przeszłości
Bo byłem taki głupi i nie doceniłem nas
Zniszczyłem magie którą tworzyliśmy ty i ja
Nieporównywalna dama ej daleka od tych suk
Powtarzałem ucieknijmy i nie ważne którą z dróg
Miała luzik usta pełne i te pięknie oczy
Nie kochałem nigdy mocniej a musiałem to spierdolić
Jesteśmy drużyną co pokona każdy trud
Papier to papierek się nie liczy no i chuj
Nie dotrzymałem słowa i zjebałem tak przepraszam
Zawsze byłaś jesteś będziesz dla mnie idealna
Twój uśmiech to mój obraz kiedy wstaje z rana
I przez resztę dnia też ty
Tylko ciebie pragnę
Wracaj kocham
Kocham cię kocham cię tak
Pójdę za tobą w ogień póki mam
Ciebie przy sobie już nie będę sam
Zostaniesz obok mnie dobrze cię znam
Nie bój się o nic bo ja zostanę z tobą do końca życia
Zawsze czegoś było kurwa mi brak
Teraz już wiem że bez ciebie nie ma mnie