Warszawa
Dam Ci znać jeżeli kiedyś będzie dobrze
Moje epicentrum bólu w największym mieście w Polsce
Chyba nie dam rady chyba się wykrwawiam
Dałaś i zabrałaś wszystko co pomaga
Jeśli nie mam czegoś to będę miał
Żart nie mam tego czego tak bym chciał
Ja się zastanawiam jak tam jest na dole
Nie mogę zasnąć w nocy nie żyje za dnia
Nie chcę zniknąć jutro
Jak ma być w porządku jak jebie własne zasady
Jak miałbym dorównywać im jak sam nie daje rady
Ze sobą sam w ciemności spadam
Dam Ci znać jeżeli kiedyś będzie dobrze
Moje epicentrum bólu w największym mieście w Polsce
Chyba nie dam rady chyba się wykrwawiam
Dałaś i zabrałaś wszystko co pomaga
Jeśli nie mam czegoś to będę miał
Żart nie mam tego czego tak bym chciał
Dam Ci znać jeżeli kiedyś będzie dobrze
Moje epicentrum bólu w największym mieście w Polsce
Chyba nie dam rady chyba się wykrwawiam
Dałaś i zabrałaś wszystko co pomaga
Jeśli nie mam czegoś to będę miał
Żart nie mam tego czego tak bym chciał
Całą silę jaką mam ładuje w to
No i się mylę cały czas ale świadomie bo
Nie jestem gotów na prawdę co zburzy mi świat
Jeżeli miałbym być szczery to nie chce jej znać
Nie chcę zostać sam
Nie chcę zostać sam
Nie chcę zostać sam
Nie chcę zostać sam
Dam Ci znać jeżeli kiedyś będzie dobrze
Moje epicentrum bólu w największym mieście w Polsce
Chyba nie dam rady chyba się wykrwawiam
Dałaś i zabrałaś wszystko co pomaga
Jeśli nie mam czegoś to będę miał
Żart nie mam tego czego tak bym chciał
Dam Ci znać jeżeli kiedyś będzie dobrze
Moje epicentrum bólu w największym mieście w Polsce
Chyba nie dam rady chyba się wykrwawiam
Dałaś i zabrałaś wszystko co pomaga
Jeśli nie mam czegoś to będę miał
Żart nie mam tego czego tak bym chciał