Rzuć chuć
Spójrz jak ludzie z uczucia wyzuci
Niskiej chuci oddają się w ucisk
Jak łódź chuci ich nieraz wyrzuci
Na życia dno gdzie giną bo zepsuci
Z drogi tej czym prędzej wróć
I w uczucia wsiadaj łódź
Uczucie nie wiesz
Jak ono zdobi
Uczucie z ciebie
Petrarkę zrobi
Dajże dziewczynie
Z miłości coś wynieść
Uczucia ty nie
Oszczędzaj jej
Uczucie sprawi
że zachwyt dławić
Cię będzie na wi
Dok wielu zjawisk
Panowie panie
Uczucie tanie
I każdy w stanie
Jest żywić je
Więc rzuć rzuć chuć
I miast żyć chucią
Ku uczuciom
Ty się zwróć
Więc rzuć rzuć chuć
I miast żyć chucią
Ku uczuciom
Ty się zwróć
Gdy dziewczyna nie bardzo cię nęci
Co to chciałbyś a nie masz tej chęci
Co to jesień już przeszła i zima
A ty co się zapalisz to się zżymasz
Zamiast tę niepewność snuć
Ty uczucie w sobie wzbudź
Uczucie wytrze
Co w nim najbrzydsze
Uczucie zatrze
Co nie najgładsze
To oko zmruży
Na feler zbyt duży
Tu coś wydłuży
Tam skróci zaś
Uczucie w Parmę
Przemieni Grójec
I to co marne
Doinwestuje
A zanim kraniec
Nastanie na nie
To niesłychanie
Wzbogaci jaźń
Więc rzuć rzuć chuć
I miast żyć chucią
Ku uczuciom
Ty się zwróć
Więc rzuć rzuć chuć
I miast żyć chucią
Ku uczuciom
Ty się zwróć