Szli tędy ludzie
Szli tędy ludzie biedni prości
Bez przeznaczenia bez przyszłości
Widziałem ich słyszałem ich
Szli niepotrzebni nieprzytomni
Kto ich zobaczy ten zapomni
Widziałem ich słyszałem ich
Szli ubogiego brzegiem cienia
I nikt nie stwierdził ich istnienia
Widziałem ich słyszałem ich
Śpiewali skargę byle jaką
I umierali jako tako
Widziałem ich słyszałem ich
Już ich nie widzę i nie słyszę
Lubię trwającą po nich ciszę
Widziałem ją słyszałem ją