ŁZY
[Intro]
(It's FCKIT, man)
[Zwrotka 1: Matiskater]
Ciężko mi jest milczeć, kiedy wokół tyle gówna
Młody, nie wyniesiesz tego z kompa, co ja wyniosłem z podwórka
Szczekasz tam przez neta, tu cię raczej mam za burka
Ona nie lubi kebaba, a zakręci tym jak turas
Pokaż styl, bo zamula, smażę stek, a nie gulasz
I nie chodzi o to, że mam lepiej, bo mam gorzej, kurwa
Wokół mnie ciągle demony, które muszą mnie zatruwać
On zrobił milion viewsów i myśli, że życie ugrał
Wasze bloki to nie żaden chłód
Tu po prostu siedzą typy, czekając na lepszą przyszłość
Ale bez włożonej pracy no to raczej taki chuj
I w sumie to nic nowego, bo to szara rzеczywistość
Ja schludny chłopak, ty stylówa, kurwa, menel [?]
W jedеn moment zmieniam mood, mam wiele osobowości
Przestałem patrzeć za siebie, znowu popadać w skrajności
Jeśli gdzieś w górze jest Bóg, to kto kogo ma przeprosić?
Mam wiele wad tak jak każdy
Ale chyba dorosłem, umiem przyznać się do błędu
Popełniałem ich dużo, więc skończ już mi pierdolić
Przestało jarać życie od weekendu do weekendu
Chcę stąd uciec, tylko hałas, ciągły ból, czuję smutek
Ale mnie w sumie coś trzyma w tym mieście
Łapię za dużo zakłóceń
Robię za mało, a muszę robić więcej
[Refren: Matiskater]
Moje łzy kapią na beton
Jeździłem nową furą no i, kurwa, starą betą
Robiłem mały pieniądz, duży pieniądz i co z tego?
„Kiedy wróci stary Mati?”, tutaj, kurwa, masz nowego
Moje łzy kapią na beton
Jeździłem nową furą no i, kurwa, starą betą
Robiłem mały pieniądz, duży pieniądz i co z tego?
„Kiedy wróci stary Mati?”, tutaj, kurwa, masz nowego
[Zwrotka 2: Acidstanek]
„Kiedy wróci stary Stanek?”, żyję od nocy do rana
Nie wiem, czy jutro wstanę, ona chce, żebym miał ją w planach
Jedyne słowo w mojej głowie to: „zarabiać”
Jebany cash, [?] życie i zrobię bałagan
Ćpałem parę godzin dziennie, rzadko widzę z mamą się
Bo w domu się mijamy o dwudziestej, koryguję przester
Wychodzę na miasto i wypuszczam chmury gęste
Wszystko wokół mnie coraz bardziej się mija z sensem
Nudzę się pośród tych ludzi
Wpadłem w sen i chyba nie chcę się obudzić
Lubię setki, chociaż nie dotykam wódy
To przez te tabletki stałem się taki jaki lubisz
No i nie mogę się pogubić
Ale najpierw chyba, kurwa, muszę się odnaleźć
Wyjebane mam w to, co gadają o mnie suki
Jak podadzą mi rękę, to ujrzą środkowy palec
No i nie mogę się pogubić
Ale najpierw chyba, kurwa, muszę się odnaleźć
Wyjebane mam w to, co gadają o mnie suki
Jak podadzą mi rękę, to ujrzą środkowy palec
Palec, palec, to ujrzą środkowy palec
Jak podadzą mi rękę, to ujrzą środkowy palec
Kurwa, muszę się odnaleźć
Jak podadzą mi rękę, to ujrzą środkowy palec
[Refren: Matiskater]
Moje łzy kapią na beton
Jeździłem nową furą no i, kurwa, starą betą
Robiłem mały pieniądz, duży pieniądz i co z tego?
"Kiedy wróci stary Mati?", tutaj, kurwa, masz nowego
Moje łzy kapią na beton
Jeździłem nową furą no i, kurwa, starą betą
Robiłem mały pieniądz, duży pieniądz i co z tego?
"Kiedy wróci stary Mati?", tutaj, kurwa, masz nowego