Kokpit
[Refren: Miły ATZ]
Tylko ja i mój kokpit
Znowu się tułamy jak hobbit
To moje extreme hobby
Na zimę w planie mamy rozkwit
Tylko ja i mój kokpit
Znowu się tułamy jak hobbit
Nawet jak buduje nas konflikt
To tylko tu czuję się comfy
[Zwrotka 1: Miły ATZ]
Kładę rękę na puls, ATZ, jeden z [?] jak MG w Chicago Bulls, cóż
I może mamy różny gust, ale chciałbym widzieć Ciebie a nie postać jak z Looney Tunes
Obieram inny kurs, ja i mój kokpit, to powolny cruise a nie crossfit
Za oknami mróz, ja odpinam complete, klawiatura gra mi surowo jak Soulpete
Pomrużę oczy jak zombie, kiedy zamieniamy kokpit w moje kombi
Omijamy korki, w trakcie orki, wyjebuje korki jak podpinamy [?]
[Refren: Miły ATZ]
Tylko ja i mój kokpit
Znowu się tułamy jak hobbit
To moje extreme hobby
Na zimę w planie mamy rozkwit
Tylko ja i mój kokpit
Znowu się tułamy jak hobbit
Nawet jak buduje nas konflikt
To tylko tu czuję się comfy
[Zwrotka 2: Kwiatek Haze]
To jest mój kącik, zacząłem to robić zanim pojawił się trądzik
Nigdy nie przestanę szponcić, Kwiatula Hеjzina z ziemi polskiej na chodnik
Mój awangardowy słownik niczym pokaz sztucznych ogni
Ona robi hihi jakby miała tam łaskotki
Moja pasja to awiacja, leci Boеing
Ja pilnuję by nie spadła orientacja jak na [?]
Moje oczy znów w kolorze coca-coli
Bo po roku przerwy zachciałem sobie znowu przysmolić
To dla doli, nigdy się nie nudzę, mam co robić
Zaraz coś zgotuję jak Makłowicz
Czasem Lo-Fi albo low-key
Często offline, nigdy offbeat
[Refren: Miły ATZ]
Tylko ja i mój kokpit
Znowu się tułamy jak hobbit
To moje extreme hobby
Na zimę w planie mamy rozkwit
Tylko ja i mój kokpit
Znowu się tułamy jak hobbit
Nawet jak buduje nas konflikt
To tylko tu czuję się comfy