Omg [Remake]
Nie przynoś mi kwiatów kiedy tu umrę
Nie płacz kochanie wiesz że jeszcze nie usnę
Chcę by wiedzieli widzieć jak dzieci są dumne
Twoje słowa czasami same pakują mnie w tą trumne
Chcę byś patrzyła na mnie jak patrzyłaś wtedy
Nie muszę płakać bo każdy popełnia błędy
Coś znów się pusje od czego to tu zależy
Jestem młodym gnojkiem chcę tylko pieniądze i Ciebie niestety
Robię wszystko żeby nie mieć nic
Nikt nie patrzy na to kto tu jest kim
Od życia ważniejszy jest kwit
Nie panowałem tak serio czasami nad tymi rzeczami które zawiodły mnie po raz setny
Nie czekałem na przerwy nie czekałem na Ciebie
I jebać już te błędy jestem już obojętny po co ten stos pieniędzy
I nie chce wracać już do starych ran
Płomień który tutaj świecił nagle zgasł
Nie umiem mówić co tutaj jest nie tak
Bo z dnia na dzień zmienia się mood jak miód który jest słodki do czasu
Kiedy widzę jak płonie to wszystko jak płonie ten blok
Nie musiałem przecież uciekać stąd nie mogę teraz powiedzieć że zrobiłem błąd
Wszystko jest tak jak miało być nie zmienię i nie zmieniaj się Ty kiedy mówię żebyś zrobiła krok no to zrób go
Wiesz że to wszystko jest pojebane
Ile czasu zostało żeby zatrzymać czas
Ile marzeń płakało gdy ból nie dawal spać
Wszyscy wokół tu tańczą ja próbuję wstać
Nie chcę żeby mnie budził ten sen chcę widzieć cały świat
Mija kolejny dzień no i wieczór taki sam
Ludzie nie patrzą już wcale kto miał być przy nich tam
Nie słyszę żadnego krzyku zagłusza ich stan w którym nie potrafią zrozumieć tego że czas nie uleczy ran
Kiedyś nie doceniałem tego co mogłem mieć
Nie zawsze się starałem o coś co mogę chcieć
Dziś jest inaczej stawiam T kille na bar i płyne z prądem i typy mówią oh my good