Duży wóz i mały chłopiec
[Refren: Opał]
Usłyszałem głos swój zza uchylonych okien
Podjeżdżam pod blok, duży wóz i mały chłopiec
Odłożyłem sos i wszystkie sprawy na potem
Odlatuję w toń, ale tonę przed odlotem
Usłyszałem głos swój zza uchylonych okien
Podjeżdżam pod blok, duży wóz i mały chłopiec
Odłożyłem sos i wszystkie sprawy na potem
Brakuje zasobów, a za sobą niosę morze (ej)
[Zwrotka 1: Opał]
Uczucia, że nic nigdy nie jest na pewno, a stała jest jedyną zmienną, wdech
Jutro się mogę skończyć lub odetchnąć, z jedną nagraną piosenką w tle
Odmalowałem już ściany na biel, a to tylko pokój z widokiem na lęk
W nim trudno się dostrzec, ale zamiast tego to objąłem wzrokiem cień
Naszej aury, co jak antydepresant, naszej prawdy, wstrząśnij, nie mieszaj
To drobiazgi, ale przez ten detal, ten sam dzieciak wpada w ten sam letarg
Odbijamy się jak w pustych obiektach, w tej otchłani trzyma mnie dźwięk echa
Nic nie muszę, ale muszę obiecać, że zbuduję Nowy Dom na tych starych śmieciach
[Refren: Opał]
Usłyszałem głos swój zza uchylonych okien
Podjeżdżam pod blok, duży wóz i mały chłopiec
Odłożyłem sos i wszystkie sprawy na potem
Odlatuję w toń, ale tonę przed odlotem
Usłyszałem głos swój zza uchylonych okien
Podjeżdżam pod blok, duży wóz i mały chłopiec
Odłożyłem sos i wszystkie sprawy na potem
Brakuje zasobów, a za sobą niosę morze (ej)
[Zwrotka 2: Kacper HTA]
Podjeżdżam pod blok całkiem nowym samochodem
Choć wiem, że tu, gdzie jestem doszedłbym i na piechotę
Zostawiłem milion słów, ale mało co na potem
Dla chwil, których nie znamy, chcę podążać jak Globtroter
Życie to mapa przepełniona skarbem, puszkami Pandory i trotylu beczką (beczką, beczką)
A jeśli nie zdążymy pogadać, niech ziemia będzie mi lekką
Koniec jest puentą, więc zanim przysypie mnie piach
Przechodzę drogę tak jak Mały Książę, dla którego za duży był cały świat
Pomiędzy jawą a snem, nocą i dniem, nie jestem gwiazdą, a chciałbym jej dotknąć
Czasem jak cień samego siebie, bo najlepszy ziomek to znowu samotność
[Refren: Opał]
Usłyszałem głos swój zza uchylonych okien
Podjeżdżam pod blok, duży wóz i mały chłopiec
Odłożyłem sos i wszystkie sprawy na potem
Odlatuję w toń, ale tonę przed odlotem
Usłyszałem głos swój zza uchylonych okien
Podjeżdżam pod blok, duży wóz i mały chłopiec
Odłożyłem sos i wszystkie sprawy na potem
Brakuje zasobów, a za sobą niosę morze (ej)
[Outro: Opał]
Usłyszałem głos swój zza uchylonych okien
Podjeżdżam pod blok, duży wóz i mały chłopiec
Odłożyłem sos i wszystkie sprawy na potem
Odlatuję w toń, ale tonę przed odlotem