Prolog

Na sto moich słów pięćdziesiąt jest nieładnych
Nawiedzam cię znów w warunkach idealnych
Liczby nie kłamią i wygląda to dość biednie
Na sto moich słów ponad dwieście to brednie
Na sto moich kroków pięćdziesiąt jest do przodu
I tyle samo robię w kierunku odwrotu
Fakty nie kłamią mam to wszystko na oku
Na sto moich kroków tylko kręcę się wokół
Nastoletnie panie na stole po zmroku
Proponują taniec i mimo tych pokus
Tu nic się nie stanie to byłoby za proste
Żeby zostawić ślad musiałbym uwierzyć mocniej
A może myśmy byli sobie tak dokładnie i wyraźnie
Zapisani parowani na zasadzie dziwnych następstw
Nazwałbym cię artefaktem bo zawierasz w sobie prawdę
I zero obaw gdy zapisuję w tobie kartę
Między stronami książki elementy układanki
Układane w pośpiechu bez patrzenia na kartki
Pewności nie mam dziś więc ty tę pewność daj mi
To nic nadzwyczajnego to tylko zabawki

Mam oczy mokre od łez i zero pomysłów
Jak wysuszyć je a może łatwiej byłoby
Gdybym chociaż trochę
Gdybym chociaż trochę tego chciał
Gdybym chociaż trochę tego chciał
Mam życie mokre od łez i wiele pomysłów
Jak zakończyć je a może łatwiej byłoby
Gdybym chociaż trochę
Gdybym chociaż trochę tego chciał
Gdybym chociaż trochę tego chciał

Ja jestem sednem początkiem końcem no i endem
Chorym eksperymentem zepsutym elementem
Piszę herezje poskładane w księgę
Od zera w obie strony jest tak samo niebezpiecznie

Ja jestem sednem początkiem końcem no i endem
Chorym eksperymentem zepsutym elementem
Piszę herezje poskładane w księgę
Od zera w obie strony jest tak samo niebezpiecznie

Może cię to pocieszy a może masz to w dupie
Ale czuję się świetnie kiedy do ciebie mówię
Mam to coś w sumie mam to czujesz
Tyle lat nie policzę na palcach nie umiem
I chyba nie chcę myśleć tak
Chyba nie chcę wiedzieć chyba nie chcę znać
Zabierz mi wszystko zostaw mi twarz
Zostaw mi ją bierz wszystko co mam
Bierz wszystko iskrą zapala się płomień
Mam taką fobię że nie wiem co robię
Nikomu o tym już nie powiem tylko tobie
A ty zapisz to sobie bo zgubisz no proszę

A teraz nie chcę myśleć tak
Teraz nie chcę wiedzieć teraz nie chcę znać
Zabierz mi wszystko zostaw mi twarz
Zostaw mi ją bierz wszystko co mam

Jest bardzo ciemno wokół nas bardzo ciemno wszędzie
Jest jakaś aura wokół nas i pewnie już tak będzie
Jest między nami parę spraw i aż się wierzyć nie chce
Minęło już tak wiele lat i minie tyle jeszcze

Jest bardzo ciemno wokół nas bardzo ciemno wszędzie
Jest jakaś aura wokół nas i pewnie już tak będzie
Jest między nami parę spraw i aż się wierzyć nie chce
Minęło już tak wiele lat i minie tyle jeszcze