Szpachlowa Gładź
Konsekwentnie choć powoli
Jednak kruszy się monolit
Więc by nic nie było znać
Kładzie się szpachlową gładź
Konsekwentnie choć powoli
Jednak kruszy się monolit
Więc by nic nie było znać
Kładzie się szpachlową gładź
Ze swym kotkiem łapka w łapkę
Wódz się schował pod kanapkę
Ani noska ani łapki
Nie wystawia spod kanapki
Kto wie może mu tam raźniej
Puszcza wodze wyobraźni
Różne mu się śnią obrazki
Godło z dziobem dziwnie płaskim
Konsekwentnie choć powoli
Jednak kruszy się monolit
Więc by nic nie było znać
Kładzie się szpachlową gładź
Nie zważając na zarazki
Na zakaźny wejść bez maski
Hej wyborco Zapomniałeś
On tę maskę ma na stałe
A wy wiedzcie durne trolle
Że ogólnie was nie cenię
Nie będziemy kolegami
Adrian z wami
Tak
Kruszy się monolit
Więc by nic nie było znać
Kładzie się szpachlową gładź