Chcą być dorośli
Chcą być dorośli Ona i On
Ona jak niebo jak ogień On
Jak Himalaje wśród gniewnych pól
W snach dzielą wszechświat na pół i pół
Otwórzcie drzwi w sercach na oścież
Otwórzcie drzwi i tę miłość zaproście
Otwórzcie drzwi jak On i Ona
Weźcie w ramiona nadzieję tych dni
Chcą być dorośli Czemu? Kto wie
Młodość dojrzewa czy chce czy nie
Choć w żagle czasu ostro dmie wiatr
To kwitnie czułość w oazach lat
Chcą być dorośli Ona i On
Ona jak niebo Jak ogień On
Do nas podobni w perzu wśród zbóż
Toną w miłości tak chcą i już