Student
Znowu nie zdążyłem na czas tam
Po raz kolejny smażyłem blanta
Taki ze mnie student ziom
Tak właśnie traktuję to
I co zrobic mam z tym dzisiaj
Zrobie notatki bo umiem pisać
Nie umiem śpiewać ale kreślę te wersy
Kurwa mać ale jestem jebnięty
Znowu baku baku zamiast wpulać na uczelnie
Studenta to chyba ze mnie kurwa nie będzie
Jeszcze jest pieknie bo w tym samym momencie
Opuszczam zajęcia i opuszczam butelkę
Do wiadra masakra powaga nie bardzo
Tak nie wypada znowu coś mi wypadło
Ogień w wiadro fajnie a czym odpalić
Kobieta marzeń dziewczynka z zapałkami
Stypendium naukowe proszę prędzej bym skonał
Muszę jebnąć czymś w głowę zaraz jebne blanciora
I tak dalej w kółko jestem dzieckiem z przedszkola
Nie potrzebuję doktoratu tylko doktora
Studenci w semestrze się uczą ponoć raz
Mam przejebane bo u mnie sesja cały czas
Trzeba palić grass coś tu jest nie tak ziomie
A w ogóle to co ja tutaj kurwa robię
Znowu nie zdążyłem na czas tam
Po raz kolejny smażyłem blanta
Taki ze mnie student ziom
Tak właśnie traktuję to
I co zrobic mam z tym dzisiaj
Zrobie notatki bo umiem pisać
Nie umiem śpiewać ale kreślę te wersy
Kurwa mać ale jestem jebnięty
Ej wziąć się w garść chyba już muszę no tak
Ale jedyne co wezmę i pokruszę to topa
Największy leń świata przez wschód po zachód
Czaisz lepszy top w garści niż top na dachu
Joł pojebane mam kminy nie do wiary
Zastanawiam się czy nie byłem adoptowany
Rodzina dumna że studia no i tak dalej
A ja się dziwię czemu jeszcze nie wyleciałem
Kiedy aula zamknięta rozejrzę się czy jest komin
Zawsze lubiłem uciekać chociaż nikt mnie gonił
Jestem takim scofieldem nowego pokolenia
Ty nie zdążysz odwrócic głowy a mnie już nie ma
Pomyślałem sobie będę notatki robił
Po tygodniu wiem że starczy szesnastokartkowy
Student przed zajęciami wali bańki w furce
I to nie wróży dla mnie kurwa szansy na sukces
Znowu nie zdążyłem na czas tam
Po raz kolejny smażyłem blanta
Taki ze mnie student ziom
Tak właśnie traktuję to
I co zrobic mam z tym dzisiaj
Zrobie notatki bo umiem pisać
Nie umiem śpiewać ale kreślę te wersy
Kurwa mać ale jestem jebnięty