Ideał
Wiesz czasem mam tak że pierdolnę bzdurę sztuce
Później pomyślę i żałuję kłócę się często z nią i godzę prędko
Wiedz że jak shot ma przeprosić pannę przechodzi piekło
I łatwiej przez gardło przeszedłby mi browar z wczoraj niż przepraszam
Co za psychoza chora jednak ta zmora wie że jeśli ma problem
W trudnych chwilach ma na kim się oprzeć
Bo jestem ziomkiem co ogarnia w chuj spraw naraz
Nie trawiąc sztuk co biorą w usta zaraz po cześć jestem Sandra
A jak celnie trafisz to nie musisz być wcale zakościelnym z japy
Trendy i tak przetrzepiesz jej kadłub i paradoksalnie jak wygrasz konkurs wsadów
Gościu stylowo pieprz ten syf no bo nie musisz być ideałem musisz być sobą
Nie mam na wieczór rezerwacji w Hiltonie a zamiast bety stoi rower na balkonie
I nie nie znam cię w sumie ale wielu mnie poprze nie jestem ideałem ale wiem co dobre
Nie tańczę w klubach i średnio lubię kino a nie pogardzę jak dasz mi skuna
Sztukę i piwo nigdy nie paliło mi się by być świnią na zaś
Bo wiem co to czas na miłość i miłość na czas dziewczyno
Jeśli mam być szczery to wolę knajpy niż Metropolis
Stronię swą bandę od tych technoboy'i wracam do boisk i zamkniesz nieraz
Gdy skumasz że twój facet woli ławkę niż teatr skarbie
Moi kumple to hardcorowcy proste więc nie zawsze będę brał cię na koncert
Wiesz nie chcę od ciebie więcej niż mogę dać sam gram fair play a nie na nerwach
Z reguły czas na skrupuły przychodzi na końcu bo wolę ryczeć ze śmiechu
Niż płakać z bólu w związku ogarniętym dziękuję po stokroć
A te co same nie wiedzą czy mają wypluć czy połknąć
Nie mam na wieczór rezerwacji w Hiltonie a zamiast bety stoi rower na balkonie
I nie nie znam cię w sumie ale wielu mnie poprze nie jestem ideałem ale wiem co dobre
Nie jestem typem który kupuje kwiaty na randki sama kup se czekoladki
Ja muszę kupić fajki lubisz gości których portfel jest bez dna baby
Jasne że miałbym taki gdybym nagrywał w boysbandzie to pewne
Jak spytasz czym jest kurwa opera powiedzą ci jest na pulpicie zamiast explorera
To nie teatr choć w sumie wystawiamy dramat bo wole odkręcić połówkę
Niż otworzyć szampana kochana jeśli chcesz usłyszeć kilka ciepłych słów
To włącz romantyka rodem z Hollywood jeśli chodzi o klub moda to nie dla nas
Chujowa moda wolę domówkę i chlać do rana ładna z nas para mówią ci twoi znajomi
Jak trzymam cię za rękę a w drugiej mam gin i tonic
Lepiej policz ile zostało nam do końca najby bo rano znów ci powiem
Że nie jestem idealny
Nie mam na wieczór rezerwacji w Hiltonie a zamiast bety stoi rower na balkonie
I nie nie znam cię w sumie ale wielu mnie poprze nie jestem ideałem ale wiem co dobre
Nie mam na wieczór rezerwacji w Hiltonie a zamiast bety stoi rower na balkonie
I nie nie znam cię w sumie ale wielu mnie poprze nie jestem ideałem ale wiem co dobre