Piętno

Dlaczego wokół wodzę samo zło
Dlaczego nie potrafię dostrzec cię
I czuję się jak judasz na samym dnie
Pośród faryzeuszów dziś stawiam się

I nie potrafię słuchać cię
I nie chcę wypowiadać żadnych słów
W swym więzieniu znów zamykam się
A ty krzyczysz do mnie ze swojego krzyża
Moja krew za ciebie polała się
Z koroną cierniową patrzysz i szepczesz
Córko umiłowana tęsknię za tobą wróć

I gdy znów wstaje nowy dzień
Ja ciągle opamiętać nie mogę się
Mój grzech tak mocno pali mnie
Że w suchy proch zamieniam się

Z kręgu zła wydostać nie mogę się
Podmuch mego wroga
Zabija mnie A ty krzyczysz do mnie ze swojego krzyża
Moja krew za ciebie polała się
Z koroną cierniową patrzysz i szepczesz
Córko umiłowana tęsknię za tobą wróć

Lecz kiedy noc opuści mnie
W ciszy pod drzewem usiądę gdzieś
Spojrzę na siebie i przyznam że
Moje ciało trądem obsypane jest

Nierówna walka ona wciąż trwa
Udając głuchą nie przyznam że
To ty krzyczysz do mnie ze swojego krzyża
Moja krew za ciebie polała się
Z koroną cierniową patrzysz i szepczesz
Córko umiłowana tęsknię za tobą wróć