Poza Siecią
Poza siecią poza wszystkim obliczając straty i zyski
By choć przez chwilę sam dla siebie być
Bez zasięgu łapiąc oddech uciec wreszcie od tych spojrzeń
Niepotrzebnych mi
Poza siecią poza wszystkim obliczając straty i zyski
By choć przez chwilę sam dla siebie być
Bez zasięgu łapiąc oddech uciec wreszcie od tych spojrzeń
Niepotrzebnych mi
Poza siecią
Poza siecią
Oddech złapać oddech
Nabrać powietrza i na wszystko z boku spojrzeć
Uciec daleko od tych wszystkich pilnych spraw
Raz na jakiś czas po prostu wziąć od życia wolne
Ze sobą być sam na sam
Dobrze to znasz
Potrzebujesz tego tak samo jak ja
Poza siecią poza wszystkim obliczając straty i zyski
By choć przez chwilę sam dla siebie być
Bez zasięgu łapiąc oddech uciec wreszcie od tych spojrzeń
Niepotrzebnych mi
Poza siecią poza wszystkim obliczając straty i zyski
By choć przez chwilę sam dla siebie być
Bez zasięgu łapiąc oddech uciec wreszcie od tych spojrzeń
Niepotrzebnych mi
Czasem opadam z sił
Z każdej ze stron atakuje wojsko
Dzwoni telefon a Ty
Szukasz miejsca by w końcu od niego odpocząć
Ciągle na linii ognia
Wciąż w Ciebie celują
Ty nie możesz się poddać
Więc łapiesz te chwile które wszystkim dla Ciebie są
Poza siecią
Poza siecią
Poza siecią poza wszystkim obliczając straty i zyski
By choć przez chwilę sam dla siebie być
Bez zasięgu łapiąc oddech uciec wreszcie od tych spojrzeń
Niepotrzebnych mi
Poza siecią poza wszystkim obliczając straty i zyski
By choć przez chwilę sam dla siebie być
Bez zasięgu łapiąc oddech uciec wreszcie od tych spojrzeń
Niepotrzebnych mi