Klapia Geba

Tymoteusz Bucki, Patryk Lubas, Flexlikekev

Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną
Co dzień w innym mieście raportuję (ou)

Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną
Co dzień w innym mieście raportuję ci rozpierdol
Kłapią gębą, ci co nie skumali tego
Kłapią gębą, nie skumali się z tą głębią
Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną
Co dzień w innym mieście raportuję ci rozpierdol
Kłapią gębą, ci co nie skumali tego
Kłapią gębą, nie spotkali się z tą głębią

Idę przed siebie jak nie wiem co
Nie obchodzi mnie twój los
Twoje wersy to jest dno
Na backstage'u walisz koks
Nie wyczuwasz głębi
Między wierszami potęgi (ou)
Wyjebałem (ou)
Tobie chodziło o względy

Nie ma, że robię se minimum
Wypruwam żyły, prowadzę się sztos
Płyty są limitem, mówią, że wow
Wykręcony przez życie jak lord
Nie ma, że moim ludziom
Kiedyś coś zabraknie mendo
Wchodzę na szczyty
Wprowadzam tu w swoje miejsce piekło
Idą tu, odchodzą, różni ludzie niestety
Idą tu, odchodzą, na drodze są zakręty
Idą tu, nie mogą się odnaleźć, bo zamknięci
Się odnaleźć w tej zamieci
Się odnaleźć, bo zakręty

Idę przed siebie jak nie wiem co
Nie obchodzi mnie twój los
Twoje wersy to jest dno
Na backstage'u walisz koks
Nie wyczuwasz głębi
Między wierszami potęgi (ou)
Wyjebałem (ou)
Tobie chodziło o względy

Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną
Co dzień w innym mieście raportuje ci rozpierdol
Kłapią gębą, ci co nie skumali tego
Kłapią gębą, nie skumali się z tą głębią
Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną
Co dzień w innym mieście raportuję ci rozpierdol
Kłapią gębą, ci co nie skumali tego
Kłapią gębą, nie spotkali się z tą głębią

Kłapią gębą, no bo moje życie dla nich to coś
Czego nie rozumieją
Bo każdy żyje jak robot
Idą na robotę
Każdy tu gra te role swe
Ja byku łapie każdy dzień
Moje życie rollercoaster
Góra, dół, góra, dół
Mimo to fajnie jest (jest)
Pod sceną lud, bo mój trud
Byku opłacił się (się)
Nie latam porobiony (nie)
Ze mną ziomy, nie drony (nie)
Prowadzę chillwagony
To są właściwe tory (ej)
Gram to dla kumatych ludzi
Nie dla tych zamkniętych
Co dzień zajawa budzi
Wiem, że będę w tym najlepszy
Już od dzieciaka luzik byku
Składam sześć lat wersy
Uśmiech na mojej buzi
Brak czasu na pierdolety (e, e)
Brak czasu na pierdolety (e, e)
Wyjebało cię od fety (e, e)
Dobra muza to mój fetysz (ej, ej)
Nic już nie jest tak jak kiedyś!

Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną
Co dzień w innym mieście raportuje ci rozpierdol
Kłapią gębą, ci co nie skumali tego
Kłapią gębą, nie skumali się z tą głębią
Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną
Co dzień w innym mieście raportuję ci rozpierdol
Kłapią gębą, ci co nie skumali tego
Kłapią gębą, nie spotkali się z tą głębią

Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną
Co dzień w innym mieście raportuje ci rozpierdol
Kłapią gębą, ci co nie skumali tego
Kłapią gębą, nie skumali się z tą głębią
Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną
Co dzień w innym mieście raportuję ci rozpierdol
Kłapią gębą, ci co nie skumali tego
Kłapią gębą, nie spotkali się z tą głębią

Ej, Michał Graczyk

Wissenswertes über das Lied Klapia Geba von Tymek

Wann wurde das Lied “Klapia Geba” von Tymek veröffentlicht?
Das Lied Klapia Geba wurde im Jahr 2020, auf dem Album “FIT” veröffentlicht.
Wer hat das Lied “Klapia Geba” von Tymek komponiert?
Das Lied “Klapia Geba” von Tymek wurde von Tymoteusz Bucki, Patryk Lubas, Flexlikekev komponiert.

Beliebteste Lieder von Tymek

Andere Künstler von