Godzina zero
Ty całowałaś właśnie mnie gdy krzyknął ktoś
Ja mówiłem że tak skończy się
Zapłakany głos
Powtarzał w radio tekst
Należy z domu szybko wyjść odnaleźć schron
Zabrać tylko coś jeść i coś pić
Pewne szanse są
Że światu nie stanie się nic
Ach co mi tam świat
Cóż on bez nas będzie wart
Ach co mi tam świat
Chodź pocałuj mnie jeszcze raz
Nie denerwuję wcale się tak lekko mi
Jakbym windą opadał gdzieś w dół
Już za kilka chwil
To wszystko straci sens
Ty miałaś wielką gwiazdą być ja chciałem grać
Z marzeniami nie liczy się nikt
Naszych imion od dziś
Nie pozna już nigdy świat
Ach co mi tam świat
Jakby nasz a jednak nie
Ach co mi tam świat
Chodź pocałuj raz jeszcze mnie
Ach co mi tam świat
Cóż on bez nas będzie wart
Ach co mi tam świat
Chodź pocałuj mnie jeszcze raz
Chodź pocałuj mnie jeszcze raz