Budzę się
Budzę się ze snu czuję świeże powietrze
Kiedyś stałem w deszczu dzisiaj idę po więcej
Rozumiesz mnie bez słów i dlatego tu jesteś
Szukam siebie i sensu to jak błądzić we śnie
To kwestia działania jak to działa sprawdzam
I jak chcesz to idź bo możesz siebie stąd zabrać
Może nie mam nic po czym by mi spadła łza na
Ten chodnik we krwi na którym uczę się latać
Gdy jutro to dziś chce mieć skrzydła jak ptak man
Pegaz albo gryf co mu niestraszna klatka
Kolejne litry krwi pompują serca w klatkach
A do ostatku sił wierzę że to nie pułapka
Wierzę bo sprawdzam ale jazda
Czuję na swojej skórze jak okrutnie to bangla
Dawniej w potrzaskach wtórnie lecz czas na
Nową turę i burzę co uleczy jak czas nas
Mamy blizny na maskach zaraz blingi na palcach
Ej zaraz to farsa zaraza żywi jak matka
Są żywi to prawda manekiny w złotych klatkach
Trybik tej machiny złamała ma imaginacja. sprawdzaj
Budzę się ze snu czuję świeże powietrze
Kiedyś stałem w deszczu dzisiaj idę po więcej
Rozumiesz mnie bez słów i dlatego tu jesteś
Szukam siebie i sensu to jak błądzić we śnie
Ciągle błądzę we śnie proszę weź mnie
Jeśli tylko masz kogoś kto tak samo też chce
Mi związano ręce mnie wpędzono w kleszcze
Więc wokół siebie się kręcę i leczę swoje wnętrze
Łzy oczyszczają mnie witają mnie z nową turą
Tak kapie słony deszcz ja biję się z czarną chmurą
Nieważne chcesz czy nie to zabija jak pavulon
Więc chcę odpuścić tę walkę
Po niej krew płynie strugą
W głowie rumor i ruminacje
To jest sumą tego co dały mi me atrakcje
Wątpliwe atrakcje, co krzyczały zatrać się
Dziś pytam „ej czy stać cię by nie stać w tym bagnie"
Krok za krokiem odkrywam swą prawdę
Z każdym z nich zostawiam za sobą garstkę
Niemożliwe jest wrócić czuć się jak dawniej
Z każdym z nich samotny jestem bardziej
Pytanie brzmi czy się ogłupić dostosować
Czy co znam wszystko rzucić i iść do Boga
Do tej pory mogłem tak wiele nie wstając z kolan
A wciąż blokuję siebie by wstać i maszerować
Budzę się ze snu czuję świeże powietrze
Kiedyś stałem w deszczu dzisiaj idę po więcej
Rozumiesz mnie bez słów i dlatego tu jesteś
Szukam siebie i sensu to jak błądzić we śnie
Ciągle błądzę we śnie proszę weź mnie
Jeśli tylko masz kogoś kto tak samo też chce
Mi związano ręce mnie wpędzono w kleszcze
Więc wokół siebie się kręcę i leczę swoje wnętrze