NiE MOGĘ ŻYĆ TAK
[Intro]
Nie mogę żyć tak, nie mogę żyć tak...
Nie mogę żyć tak, nie mogę żyć tak...
[Refren]
Nie mogę żyć tak
Z roboty do żony, kurwa, kłócoć się o hajs
Co dzień nawalony jarać topy, brony chlać
Przepuszczać przez palce to, co dał nam kiedyś świat
Odpuszczając w tej walce w karcer zamkniesz siebie sam
Z roboty do żony, kurwa, kłócić się o hajs
Co dzień nawalony jarać topy, brony chlać
Przepuszczać przez palce to, co dał nam kiedyś świat
Odpuszczając w tej walce w karcer zamkniesz siebie sam
[Zwrotka 1]
Dawniej czysty jak kryształ, dzisiaj wciągać go ot tak
Wskrzesić w sobie feniksa, który spłonął jak twój blant
Być u dołu jak pizda, spadać jak twym bliskim łza
To boli jak rozdzierana blizna na nowo co dnia
Czuć co dzień gorzki, jak kreska i wódka, życia smak
Powiedz gdzie twoja królewna, czemu masz jedną ze szmat?
Chcesz być MVP dób czy mieć naturalny haj
Kim jest twój guru i czym dzisiaj jest dla ciebie świat
To co dla ciebie ważne to to, na co kładziesz hajs
Dziś ukrywamy prawdę i tak mija ziemski life
Daj mi anielski pył, daj mi anielski haj
Nie mogę tak żyć, ej bejbi, nie mogę żyć tak
[Bridge]
Ej bejbi, to paradoks, bo kocham smak życia w snach
[?] by z dumą spojrzeć w twarz
Rozejrzeć się dookoła niego, egoistą jesteś sam
To twoja droga, wszechświat jest w każdym z nas
[Refren]
Nie mogę żyć tak
Z roboty do żony, kurwa, kłócoć się o hajs
Co dzień nawalony jarać topy, brony chlać
Przepuszczać przez palce to, co dał nam kiedyś świat
Odpuszczając w tej walce w karcer zamkniesz siebie sam
Z roboty do żony, kurwa, kłócić się o hajs
Co dzień nawalony jarać topy, brony chlać
Przepuszczać przez palce to, co dał nam kiedyś świat
Odpuszczając w tej walce w karcer zamkniesz siebie sam
[Zwrotka 3]
Stać mnie na wzajemny szacunek
Miłość, zrozumienie i ten właściwy kierunek
Sprawdź mnie, sprawdź mnie, poczuj to co czuję
Wiem, że niesiesz krzyż na barkach, to o tobie tu jest
Moim bliskim mogą cieknąć łzy
Moim wrogom mogą cieknąć łzy
Twoim ziomom mogą cieknąć łzy
Twardy mam być w tym ja i ty
Twoim bliskim mogą cieknąć łzy
Twoim wrogom mogą cieknąć łzy
Moim ziomom mogą cieknąć łzy
Twardy mam być w tym ja i ty
Moim bliskim mogą cieknąć łzy
Moim wrogom mogą cieknąć łzy
Twoim ziomom mogą cieknąć łzy
Twardy mam być w tym ja i ty
Twoim bliskim mogą cieknąć łzy
Twoim wrogom mogą cieknąć łzy
Moim ziomom mogą cieknąć łzy
Twardy mam być w tym ja i ty
[Bridge]
Ej bejbi, to paradoks, bo kocham smak życia w snach
[?] by z dumą spojrzeć w twarz
Rozejrzeć się dookoła niego, egoistą jesteś sam
To twoja droga, wszechświat jest w każdym z nas
Nie mogę żyć tak, nie mogę żyć tak...
Nie mogę żyć tak, nie mogę żyć tak...
[Refren]
Z roboty do żony, kurwa, kłócoć się o hajs
Co dzień nawalony jarać topy, brony chlać
Przepuszczać przez palce to, co dał nam kiedyś świat
Odpuszczając w tej walce w karcer zamkniesz siebie sam
Z roboty do żony, kurwa, kłócić się o hajs
Co dzień nawalony jarać topy, brony chlać
Przepuszczać przez palce to, co dał nam kiedyś świat
Odpuszczając w tej walce w karcer zamkniesz siebie sam