Ile jeszcze [Album]
Ile Jędker Realista
Ile o tym owym niemały bagaż doświadczeń życiowych
Wpadło mi do głowy ile kurwa kłopotów
Którym będę musiał sprostać znowu nie dać po sobie poznać
Ilekroć w witrynie przemknie moja postać
Ile razy będziesz tego słuchać wiedz
Że Zipy jak brat każdy z nich dla mnie
Nie najważniejsze kto ile hajsu zagarnie
Myślisz tak pomyłka fatalnie
Spróbuj zrobić coś oryginalnie
Tak jak człowiek ze służewca który mówi realnie
Ile wkrętek czyha na mnie
Nie eureka na haju ile razy widziałem w tramwaju
Twarze Hollywoodu pełne nienawiści zamiast miłości
Ślepej pychy na której mogą się sparzyć
Jak na razie nie mam co marzyć
Co najwyżej skuna wysmażyć doprawić chmielem
Z ziomkiem i przyjacielem zawsze
Dokąd ten świat płynie
Co jeszcze się zdarzy
Ile dekad minie
Zanim ludzkość ochłonie
Przy tym ile spłonie
Tysięcy blantów
Bez żadnych kantów
Wstręt
Samotność
Bezradność
Świadomość
Jaką życie ma wartość
Przemija kropla w morzu
Marność
Co wkurwia
Działalność
Przy ogólnym przyzwoleniu systemu
Przekroczonych dawno norm
Skurwiałych technik
Zabijania form
Ile ile ile
Znów pustak wszystko poszło na długi
Po raz drugi wkraczam na arenę jak w noce bezsenne
Słyszysz policyjną syrenę
Dygasz czujesz tremę
Nie wiesz skąd mam taką wenę
Jestem Zipem i jaram zioło
Nie wiesz co się na tym świecie dzieje
Bywa niewesoło mówię to bardzo prosto
Jak zwyciężę to będzie zawodostwo
Podkreślam zdania nie zmieniam niech inni się mylą
Ja nie oceniam przestrzegam cię tylko kurwa dzieciak
Ile masz do stracenia żebyś nie dał się zwieść
Tuż za rogiem czyha na ciebie śmierć
Powolny kres to ćwierć
Sami sobie kupują śmierć
Bez sentymentów
Ile zatraciło się w ten sposób talentów
Dokąd ten świat płynie
Co jeszcze się zdarzy
Ile dekad minie
Zanim ludzkość ochłonie
Przy tym ile spłonie
Tysięcy blantów
Bez żadnych kantów
Wstręt
Samotność
Bezradność
Świadomość
Jaką życie ma wartość
Przemija kropla w morzu
Marność
Co wkurwia
Działalność
Przy ogólnym przyzwoleniu systemu
Przekroczonych dawno norm
Skurwiałych technik
Zabijania form
Ile ile ile ile ile
Z.I.P
Na zawsze
Przemyśl to
Nie wszystko da się kupić