Noah
Żeby tu cokolwiek zrobić, to musimy nie bać się zmian
Rap był tylko pasem startowym, ja polecieć musiałem sam
Tak wiele pomysłów do głowy przychodzi, by robić tam wjazd
Przez to się ją boisz otworzyć, przez to się zamykasz na świat
Ciągle siedzisz, gapisz się przez okno
Kurwa, weź się wreszcie rusz
Towarzyszy Ci tylko samotność
Nie ma szans nawet na 500+
Twoje ziomki wciąż zmieniają fury
Wyglądają jak gwiazdory w chuj
A ty jedziesz rowerem z komunii
Kupić wódę, żeby zapić ból
Do walki serce to coś więcej jest niż dobry start
Zrób coś choćby nawet miałby to być skok na bank
Nadchodzi burza, a ty zamieszkujesz domek z kart
Nie każdy z nas jest wybrany przez Boga jak Noe
Zakochana co druga osoba
Z boku przykro patrzy się na szczęście
Ty nie wiesz co znaczy słowo "kocham"
Ty po seksie tylko myjesz ręce
A żeby ze mną porozmawiać chwilę
Ludzie ustawiają się w kolejkach
Chociaż byłem większym skurwysynem
Niż ty w swoich najgorszych momentach
Ludzie mówią do mnie daj nam trochę szczęścia królu
Antidotum na to życie, bo nas skręca z bólu
Rzeczywistość szara jakaś taka bez nadruku
Rzeczywistość szara jakaś taka bez nadruku
Do walki serce to coś więcej jest niż dobry start
Zrób coś choćby nawet miałby to być skok na bank
Nadchodzi burza, a ty zamieszkujesz domek z kart
Nie każdy z nas jest wybrany przez Boga jak Noe