Przygrywka
Kiedy jeszcze ma się naście lat
Wciąż dorośli Ci tłumaczą
Choćby Twój na głowie stanął świat
Że to jeszcze nic nie znaczy
Masz problemów tyle że ho ho
Wpadasz niby w kompot śliwka
A dorośli mówią Ci że to
Że to tylko jest przygrywka
Że to jest dopiero
Że to jest dopiero
Przygrywka tycia
Do dorosłego życia
A Ty dalej śmiało próbuj
Gdy życie toczy falę bystrą
Do tej fali się przymierzy Ci
Ton wysoki trafić czysto
Spróbuj zacząć pognać ile tchu
Coś pokochać w coś uwierzyć
Spróbuj poczuć że w codziennym dniu
I od Ciebie coś zależy
Chociaż to dopiero
Chociaż to dopiero
Przygrywka tycia
Do dorosłego życia
I choć życie nieraz trzepnie Cię
Po Twej rozwichrzonej grzywce
Z tonu łatwo już nie spuścisz cię
Jeśli sprawdzisz się w przygywce
A tak jest już urządzony świat
Że przygrywka wróci echem
Gdy w Twe ślady pójdzie młodszy brat
Ty pocieszysz Go z uśmiechem
Że to jest dopiero
Że to jest dopiero
Przygrywka tycia
Do dorosłego życia