Sariusz
Oni myśleli że już na okopach
Historii nogą tratują po chłopach
I że jednego zabrakło szlachcica
W Ojczyźnie całéj
Amarantowa że zdmuchniona świéca
Że nie zostało nic tylko lewica
A wiatr od Azji tętni i pośwista
Gdzież ideały
Ale Sybilla dziejów jest przeczysta
Duch niepoprawny wciąż Idealista
Więc dość mu nieraz jednego człowieka
Co prawd nie kryje
I wybrał Ciebie on od wieków wieka
Słynny Sariuszu Ciebie bez korony
Królującego nazwał duch miliony
A wiatr od Azji poświstując szczeka
Historia żyje