Zechcesz mnie, zechcesz
Gdy kos nam wdzięcznie śpiewał w leśnej ciszy
Brzoza mu gałązki chyli swe
Wesołe lato rozgrzane słońcem dyszy
A ty mnie nie chcesz
Ty nie chcesz mnie
Aj łątka srebrna łątka przeleciała
Pod promień słońca na połowy dwie
Już jesień złota swą przędzę rozmotała
A ty mnie nie chcesz nie
A ty mnie nie chcesz
Latem dojrzałym
A ty mnie nie chcesz
Choć jesień późna już
A ty mnie nie chcesz
Sercem niestałym
Czemu mnie nie chcesz mów
Oj kędyś w świat daleki byś nie poszła
Świat do prośby się przychyli mej
Nasturcja spyta co u twych okien wzrosła
Czemu mnie nie chcesz odpowiedz jej
Oj dużo dużo razy jak najczęściej
Powtarzaj dobry świecie prośby me
Tak długo długo
Aż moje nie nieszczęście
Wreszcie raz zechcesz mnie
Zechcesz mnie zechcesz
Teraz i zawsze
Zechcesz mnie zechcesz
Zamieszka szczęście w nas
Zechcesz mnie zechcesz
Sercem łaskawszym
Zechcesz mnie zechcesz raz
Oj dużo dużo razy jak najczęściej
Powtarzaj dobry świecie prośby me
Tak długo długo
Aż moje nie nieszczęście
Wreszcie raz zechcesz mnie
Tak długo długo
Aż moje nie nieszczęście
Wreszcie raz zechcesz mnie
Tak długo długo
Aż moje nie nieszczęście
Wreszcie zechcesz mnie