Zniewolony
Błazeński taniec znowu siły brak
Miejsce w szeregu jest ci nie w smak
Rutyną żywiony nudy pełen brzuch
Bzdury i brednie cały mózg już spuchł
Nie twój czas nie twój dzień
Snujesz się jak cień
Uwolnij się
Podnieś głowę i choć raz
Nie bądź obojętny
Pokaż ile jesteś wart
Zero pomysłu wolno mija czas
Czego nie ruszysz zewsząd sączysz kwas
Płomień nadziei dawno temu zgasł
Alarm awaria system znowu padł
Nie twój czas nie twój dzień
Snujesz się jak cień
Uwolnij się
Podnieś głowę i choć raz
Nie bądź obojętny
Pokaż ile jesteś wart
Po co drzeć szaty na co złościć się
Rusz bracie głową znajdź swój szlak we mgle
Możesz iść do przodu przestać dalej gnić
Lepiej zrobić coś niż nie zrobić nic